M jak miłość
Ocena
serialu
9,4
Super
Ocen: 393236
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"M jak miłość": Teściowa stanie po stronie Izy!

Gdy Iza (Adriana Kalska) szczerze opowie Aleksandrze (Małgorzata Pieczyńska), że całą winę za rozpad jej związku z Marcinem (Mikołaj Roznerski) ponosi Bosacki (Dariusz Kordek), teściowa da wiarę jej wyjaśnieniom. Czy seniorce uda się doprowadzić do pojednania zwaśnionych i zranionych małżonków?

W 1578. odcinku "M jak miłość" (emisja w poniedziałek 28 kwietnia o godz. 20.55 w TVP2) dojdzie w końcu do spotkania Izy z Aleksandrą.

- Widzę, że masz do mnie żal - zagadnie teściową młoda Chodakowska.

- Po prostu nie potrafię tego zrozumieć... Byliście takim szczęśliwym małżeństwem. Marcin świata poza tobą nie widział... Do tego dwoje małych dzieci... Nie wiem, jak mogłaś... - powie ze smutkiem Ola.

- Nie znasz całej prawdy, nie wiesz wszystkiego, więc mnie nie oceniaj - ostro przerwie teściowej Iza.

- O czym ty mówisz, czego nie wiem? - zapyta zaskoczona matka Marcina.

Reklama

- Bosacki chciał się zemścić na Marcinie. Posłużył się Michałem (Paweł Deląg), mną... Jak narzędziem... A wiesz, co jest w tym wszystkim najgorsze? Że mu się udało... Osiągnął dokładnie to, co sobie zaplanował - wyzna łamiącym się głosem Iza.

- Marcin zachowuje się, jakby to wszystko była moja wina... Jakbym celowo go skrzywdziła... Nie mam już siły, mamo... Nie mam siły przekonywać go, że go kocham, że jest dla mnie wszystkim i zastanawiam się, czy to wszystko ma jeszcze w ogóle jakiś sens... - doda.

Po tym wyznaniu Aleksandra impulsywnie przytuli synową i zacznie gładzić ją po włosach.

Czy to oznacza, że Aleksandra podejmie próbę pojednania swego syna Marcina i jego żony? I czy to się jej uda?

Źródło: AIM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy