M jak miłość
Ocena
serialu
9,4
Super
Ocen: 393119
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"M jak miłość": Teresa znów kłamie

Teresa wciąż jest zazdrosna o Artura i pomocy szuka u Marty. Jak Wojciechowska ją powita?

Gdy prawniczka zagląda do kancelarii, Marta od razu wskazuje jej drzwi: 

- Wyjdź!

Jednak Teresa się nie poddaje...

- Tego się właśnie obawiałam... Że nawet nie będziesz chciała mnie wysłuchać. Swoją drogą, jakie to do ciebie niepodobne... Osądziłaś mnie tylko na podstawie tego, co ci powiedziała Marysia?

- Raczej na podstawie tego, co zrobiłaś! Wyjdź, proszę!

- Tak jest najłatwiej: zrzucić całą winę na jedną stronę... Ale prawda jest taka, że Marii i Arturowi po prostu nie wyszło. A Maria nie potrafi się z tym pogodzić. I teraz robi wszystko, żeby nie udało się również nam...
Teresa zawiesza głos... i próbuje wzbudzić w dawnej przyjaciółce litość. A Wojciechowska rzuca w końcu, z rezygnacją:

- Czego ty właściwie chcesz? Nadużyłaś mojego zaufania, oszukałaś mnie, moją siostrę... Czego ode mnie oczekujesz? Zrozumienia? Współczucia?

- Myślałam, że kogo jak kogo, ale ciebie będzie stać na obiektywne spojrzenie... Nie masz pojęcia, co się dzieje. Maria robi wszystko, żeby Artur czuł się coraz bardziej winny, zobowiązany, wmawia mu jakąś chorobę Basi...

Reklama


- Akurat tego nie musi mu wmawiać! Basia bardzo przeżyła rozstanie rodziców!

- I będzie coraz gorzej! A wiesz, dlaczego? Bo Maria nastawia Basię przeciwko mnie. Mała się stresuje za każdym razem, kiedy ma nas odwiedzić! Teraz też... Artur zabrał Basię na wycieczkę do Krakowa, Maria zażądała, żeby pojechali beze mnie... Wcale się nie zdziwię, jeśli okaże się, że sama się z nimi zabrała!

Czy Teresa dopnie swego i przekona Martę, że Rogowska ją "prześladuje"? A nawet, że działa na szkodę własnej córki?

www.mjakmilosc.tvp.pl/
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy