M jak miłość
Ocena
serialu
9,4
Super
Ocen: 393118
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"M jak miłość": Teresa Lipowska pisze książkę o swoim życiu!

Teresa Lipowska, czyli Barbara Mostowiak z „M jak miłość”, przez wiele lat odmawiała wydawcom, którzy namawiali ją do opublikowania autobiografii. W końcu jednak zgodziła się szczerze opowiedzieć o sobie i przystąpiła do pisania książki o swoim życiu...

W tym roku Teresa Lipowska świętować będzie swe 80. urodziny oraz 60. rocznicę ukończenia szkoły aktorskiej i pierwszego występu na teatralnej scenie. Laureatka Specjalnej Telekamery "Tele Tygodnia" 2017 uznała, że uczci swoje jubileusze, debiutując w roli... pisarki. Jak informuje jeden z tygodników, aktorka pracuje nad książką, w której szczerze opowie o sobie i swoim życiu.

- Prace nad książką są bardzo zaawansowane. Autobiografia gwiazdy "M jak miłość" ma być prezentem dla jej syna Marcina i ukochanych wnucząt: Szymona i Ewy. Teresa Lipowska chce, by mogły one w przyszłości sięgnąć po historię życia babci i poznać korzenie swojej rodziny - czytamy w "Na żywo".

Reklama

Teresa Lipowska jest jedną z najbardziej uwielbianych w naszym kraju aktorek. Choć ma na swoim koncie dziesiątki ról filmowych i teatralnych, kojarzy się widzom przede wszystkim z rolą seniorki rodu Mostowiaków z "M jak miłość".

- Przed mną, niestety, nie ma już zbyt wielu ról... Aktorka po siedemdziesiątce ma mały wybór ról do zagrania, więc bardzo się cieszę z możliwości grania Barbary. Dzięki "M jak miłość" zdobyłam popularność, o jakiej nigdy nawet nie śniłam - wyznała Teresa Lipowska w wywiadzie, a pytana, czy są takie role, które bardzo chciała zagrać, a nie było jej to dane, odpowiada, że są, ale przecież żadna aktorka nie jest w stanie zagrać wszystkiego.

W swej autobiografii Teresa Lipowska opowie nie tylko o karierze i ludziach, których poznała na swojej zawodowej drodze.

W książce mają się też znaleźć bardzo osobiste wspomnienia o mężczyznach, których kochała, a przede wszystkim o zmarłym w 2006 roku mężu Tomaszu Zaliwskim, który był jej największą miłością. 

Teresa Lipowska twierdzi, że nie zmarnowała swojego życia.

- Zawsze starałam się robić coś, co dawało satysfakcję. Raz grałam więcej, raz mniej, ale nigdy nie było pustki. Wciąż chce mi się grać i... żyć! Bo uwielbiam pracować i kocham życie! - mówi.

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy