"M jak miłość": Teresa Lipowska nie zagra już Barbary? Aktorka zabrała głos
Teresa Lipowska, czyli uwielbiana Barbara Mostowiak z serialu "M jak miłość" w tym roku skończyła 84 lata. W mediach wciąż spekuluje się, jak długo aktorka zdoła się jeszcze wcielać w ukochaną babcię Basię i czy produkcja będzie kontynuowana, jeśli Lipowska zrezygnuje z roli. W jednym z ostatnich wywiadów aktorka zabrała głos i rozwiała wątpliwości.
Aktorka w nestorkę rodu Mostowiaków wciela się nieprzerwanie od 21 lat. Razem z Witoldem Pyrkoszem, czyli serialowym Lucjanem, stworzyła duet, który stał się swoistym znakiem rozpoznawczym serialu. Produkcja na stałe zagościła w domach Polaków, a serialowe małżeństwo do dziś uznawane jest jako wzorowe. Trudno sobie wyobrazić, jak wyglądałby serial, gdyby z obsady po Witoldzie Pyrkoszu zniknęła Teresa Lipowska. Zdaniem wielu fanów produkcji, kontynuacja serialu straciłaby sens.
Aktorka w lipcu skończyła 84 lata i przyznaje, że czasami brakuje jej sił. W jednym z wywiadów odniosła się również do spekulacji, dotyczących odejścia z serialu.
Lipowska zdecydowała się wypowiedzieć na temat wygaszenia roli Barbary Mostowiak i uspokoić zaniepokojonych fanów. W wywiadzie dla "Twojego Imperium" żaliła się, że smucą ją ciągłe spekulacje, jakim poddawana jest jej osoba i zaznaczyła, że gdy ona odejdzie z serialu, to produkcja prawdopodobnie przestanie istnieć. Na razie na szczęście aktorka nigdzie się nie wybiera, a serialowa Basia wciąż będzie gościć na ekranach milionów polskich widzów.