"M jak miłość": Szymek potrzebuje mamy...
Marcin (Mikołaj Roznerski) wybierze się z niezapowiedzianą wizytą do Barbary (Teresa Lipowska). Seniorka rodu Mostowiaków bardzo się ucieszy na jego widok i od razu zapyta go o Szymka (Staś Szczypiński). - Szymek potrzebuje mamy... - westchnie Chodakowski.
W 1343. odcinku "M jak miłość" (emisja w TVP2 we wtorek 16 stycznia o godzinie 20.50) Marcin zwierzy się Barbarze, że - choć czasami doskwiera mu samotność - nie chce angażować się w żaden związek.
- Teraz to Szymek jest dla mnie najważniejszy - powie.
- Całe moje życie, energia, plany... wszystko jest ustawione pod niego - stwierdzi.
Barbara uśmiechnie się do niego i nieoczekiwanie zapyta, czy odczuwa czasem brak... kobiety.
- Jasne, że tak! Szymek też potrzebuje mamy - westchnie Chodakowski.
- Póki co, ma babcię, ciocię Agnieszkę, ciocię Asię. A ja dojrzałem już do tego, że nic na siłę. Jak kogoś odpowiedniego dla nas spotkam, to fajnie. Jak nie... to trudno, poczekam, ile będzie trzeba - doda.
- Mądry z ciebie facet, wiesz? - szepnie Barbara.
Marcin zażartuje, że to Szymek go zmienił.
- To jego, a nie moja zasługa - powie, a seniorka rodu Mostowiaków poklepie go czule po dłoni i przypomni mu, że jest przecież bardzo młody i ma przed sobą całe życie.
- Musisz zrobić wszystko, żeby było udane, spełnione - poradzi mu.
Tymczasem Szymek, którego Marcin zostawił w siedlisku pod opieką Ani (Marta Pawłowska), będzie się znakomicie bawił w towarzystwie nowej znajomej taty. Po powrocie od Barbary Chodakowski zastanie syna siedzącego na rozłożonej nad rzeką kolorowej macie i z apetytem pałaszującego kanapki. Zobaczy, jak Ania delikatnie wyciera chłopcu ubrudzoną ketchupem buzię, jak z czułością mierzwi mu czuprynę, a potem podnosi go do góry i robi mu karuzelę. Usłyszy radosny śmiech syna... Czy przyjdzie mu do głowy, że nie musi dłużej szukać kobiety, która mogłaby zastąpić Szymkowi mamę, bo spotkał już kogoś odpowiedniego?