"M jak miłość": Szokujące wyznanie seniorki. Maria nie będzie mogła uwierzyć
W 1825. odcinku "M jak miłość" (emisja 4 listopada o godz. 20.55 w TVP2) okaże się, że Kisielowa ma poważne plany wobec księdza Grzegorza. O wszystkim powie Marii, a ta sama nie będzie mogła uwierzyć, w to co usłyszy.
W nowym odcinku "M jak miłość" o poranku do Mostowiaków zajrzy ksiądz Grzegorz, uciekając przed Kisielową i błagając Marię o pomoc.
- Pani Zosia chce dyrygować moim życiem, zdrowiem, wszystkim... W dodatku non stop przesiaduje na plebanii! Czy mogłaby pani z nią porozmawiać? Tylko pani ma na nią jakiś wpływ.
A godzinę później seniorka zdradzi Rogowskiej, że ma wobec kapłana całkiem poważne plany, wprawiając sąsiadkę w totalne osłupienie!
- Marysiu, wiem, że bardzo lubisz naszego księdza. Ale problem polega na tym, że ja bardziej. Ostatnio to uczucie coraz mocniej we mnie pulsuje i chyba, to znaczy na pewno... zmieniło się w miłość!
- Cóż...
- Chcę naszego księdza adoptować i uczynić spadkobiercą moim i mojego Roberta! I co ty na to powiesz?
- Chyba... będę milczała.
Do Grabiny przyjedzie również załamana Jola - matka Michała – by wyznać Marii, że podejrzewa swojego męża o zdradę.
- Ostatnio odbiera jakieś podejrzane telefony, wychodzi do ogrodu, żeby porozmawiać… Ewidentnie coś przede mną ukrywa! Tyle lat jesteśmy razem. Nie mogę w to uwierzyć.
A gdy rozmowę kobiet usłyszy Michał, będzie w szoku.
- O Boże, mamo, błagam! Co ty znowu wymyślasz? A w ogóle... to co ty tu robisz, mamo?
1825. odcinek "M jak miłość" zostanie wyemitowany w poniedziałek 4 listopada o godz. 20.55 w TVP2.
Czytaj więcej: "M jak miłość": Postawi mu ultimatum. Zostanie sam jak palec?