"M jak miłość": Szokujące fakty z życia rodziny Jaszewskich
Wkrótce na jaw wyjdzie, że Kisielowa (Małgorzata Rożniatowska) miała nosa, podejrzewając, że Olga (Małgorzata Lewińska) i Mariusz (Tomasz Lulek), nowi mieszkańcy Grabiny, skrywają jakąś podejrzaną tajemnicę. Otóż, on notorycznie zdradza żonę, ona jest na psychotropach, a ich syn Dawid (Iwo Wiciński) popełnił przestępstwo i dlatego musieli uciekać z Krakowa!
W 1570. odcinku "Emki" (emisja w poniedziałek 1 marca o godz. 20.55 w TVP2) Maria (Małgorzata Pieńkowska) umówi się z Jaszewską na jogging. Przy okazji Jaszewski zdradzi jej, że jego żona rok wcześniej przeszła załamanie nerwowe. Do dziś przyjmuje silne psychotropy. Całą rodziną przenieśli się do Grabiny między innymi dlatego, by ograniczyć jej stres.
Rogowska zaproponuje nowej przyjaciółce, by nawiązała współpracę ze świetlicą kulturalno-oświatową, która ma powstać przy kościele.
W tym samym odcinku Dawid pochwali się swoim rodzicom, że zdobył drugie miejsce w konkursie fotograficznym. Jaszewscy postanowią to uczcić i zaproszą Marię wraz z mężem Arturem (Robert Moskwa) na kolację. Wieczorem jednak Rogowska zastanie Olgę zalaną łzami i w kompletnej rozsypce. Jaszewska wyzna jej w końcu, że mąż od dawna ją zdradza, a po każdym skoku w bok obsypuje prezentami.
Z rozmowy Jaszewskich z Dawidem będzie można wywnioskować, że ich rodzina wyjechała z Krakowa po tym, jak chłopak popełnił jakieś przestępstwo. Junior również musiał poddać się przez to terapii.
Na domiar złego okaże się, że teraz Olga podejrzewa, że to właśnie Dawid jest kłusownikiem poszukiwanym przez leśniczego!
Jakie jeszcze sekrety skrywają Jaszewscy? I co konkretnie ma na sumieniu ich syn?