"M jak miłość": Stracili Grabinę!
Anna ucieknie Rafałowi, gdy ten zaatakuje ją i porwie z Grabiny. A kilka dni później policja wyłowi z rzeki ciało nieznanego mężczyzny. Staszek od razu zadzwoni do Marka, który przekaże wiadomość całej rodzinie.
- To może być Rafał. Facet nie miał przy sobie żadnych dokumentów, ale wzrost i waga mniej więcej się zgadzają... Poza tym nikt w ostatnim czasie nie zgłosił w okolicy żadnego zaginięcia...
Mostowiakowie odetchną z ulgą, a Werner pojedzie nawet na kilka godzin do Warszawy. Choć wcześniej poprosi jednak Marka o pomoc.
- Będziesz miał przez ten czas oko na Anię? Wiesz, dopóki ta sytuacja z Rafałem się nie wyjaśni...
- Jasne, nie ma sprawy. Zabiorę ją do nas, w domu jest Ewa!
Gruszyńska resztę dnia spędzi właśnie u rodziny. A gdy zostaną same, wyzna Ewie, że nadal czuje wyrzuty sumienia...
- Gdybym wtedy, tego wieczoru, kiedy Rafał wrócił... usiadła z nim, dała mu szansę się wygadać, wytłumaczyć... (...) Cholera, dlaczego byłam taka ślepa? Dlaczego niczego nie zauważyłam? Gdybym uważnie przyjrzała się temu człowiekowi i chwilę się zastanowiła...
Po południu Mostowiakowa zabierze kuzynkę na krótki spacer. I obie zajrzą do warsztatu Lucjana - gdzie ostatnio bawili się Mateusz z Antkiem. Ewa zacznie sprzątać pozostawione przez chłopców narzędzia...
Za to Anna zauważy na podłodze dziwny błysk:
- Zobacz! To mój łańcuszek! Skąd on się tu wziął?
A sekundę później ktoś nagle zatrzaśnie drzwi i uwięzi obie kobiety w warsztacie! Anna szybko zrozumie, że Rafał zastawił kolejną pułapkę.
A w budynku pojawi się ogień i gryzący dym...
- Na pomoc! Halo, jest tam ktoś?!
- Boże, ratunku! Na pomoc!!!
Kilka minut później do domu wróci jednak Marek. I od razu pobiegnie do warsztatu...
- Zaraz, już, już otwieram! Ewuniu, już! Poczekajcie, cholera... Jasna cholera!
A po chwili do Mostowiaka dołączy Werner.
- Wyważymy drzwi łopatą!
Obaj bez wahania rzucą się w płomienie i uwolnią przerażone kobiety z pułapki... A przy okazji zauważą, że z oddali cały czas obserwował ich Rafał!
Marek, wściekły, rzuci się za szaleńcem w pościg - i powali mężczyznę na ziemię.
- Co zrobiłeś?! Podpaliłeś dom? Ty sukinsynu!
A wtedy usłyszy krzyk żony...
- Zostaw! Dom... Trzeba ratować dom!
Jaka przyszłość czeka Mostowiaków, dla których Grabina była dotąd najpiękniejszym miejscem na Ziemi?