M jak miłość
Ocena
serialu
9,4
Super
Ocen: 393236
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"M jak miłość": Sprawdzian uczuć

​Choć Andrzej powie Ance, że w jego życiu liczy się tylko Magda, nie przyzna się ukochanej do romansu z jej przyjaciółką. Czy niedomówienia to dowód miłości z jego strony? A może nielojalności?

Magda (Anna Mucha) postanowi wziąć udział w odbywającym się w Krakowie wernisażu Anki (Weronika Rosati).

Sytuacja się skomplikuje, gdy okaże się, że Kinga (Katarzyna Cichopek-Hakiel) nie może z nią jechać, bo Lenka (Marysia Głowacka) zachorowała.

Magda zacznie naciskać na Andrzeja (Krystian Wieczorek), by jej towarzyszył. - Będziemy częściej wychodzić, obiecuję. Ale ten wernisaż odpuśćmy sobie, dobrze? - zapyta ukochaną Budzyński. - Dlaczego? Podaj chociaż jeden sensowny powód? - usłyszy z ust narzeczonej.

Andrzej pominie prośbę Magdy milczeniem, nie przyznając się, że po rozstaniu z Martą (Dominika Ostałowska) wdał się w romans z Anką. Jak na ironię, Chodakowska nie przestanie o niej mówić. - Anka to był kawał zołzy. Zawsze podbierała mi facetów.

Reklama


Kto by pomyślał, że teraz, po latach, tak się zakumplujemy? - wspomni ze śmiechem. I powie, że Anka to jej przyjaciółka, więc nie może wystawić jej do wiatru.

- Przyjaciółka? Duże słowo - oceni Budzyński.

W odpowiedzi usłyszy: - Dlaczego ty jej tak nie lubisz? Przecież nawet dobrze jej nie znasz.

W końcu prawnik skapituluje i zgodzi się jechać z Magdą. W Krakowie, gdy ona wybierze się na zakupy, Andrzej spotka się w kawiarni z Anką. - Nie potrafię przestać o tobie myśleć - wyzna mu malarka, lecz nic nie wskóra.

Gdy Chodakowska nie znajdzie dla siebie kreacji na wieczór, Anka pożyczy jej sukienkę.

Zirytuje to Budzyńskiego, bo rozpozna w niej prezent, który podarował dziewczynie, kiedy mieli romans. Na wernisażu okaże się, że artystka w ostatniej chwili wycofała z wystawy akt przedstawiający Andrzeja, ale nie da mu spokoju. W pewnym momencie namiętnie go pocałuje.

Po wyjściu z galerii prawnik spróbuje powiedzieć Magdzie, że był kiedyś związany z Anką.

Chodakowska powstrzyma go, deklarując, że dla niej liczy się tylko to, co tu i teraz. Tymczasem Anka się nie podda, bombardując Andrzeja kolejnymi SMS-ami.

Tele Tydzień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy