"M jak miłość": Spotkanie z mordercą

Chodakowski (Mikołaj Roznerski) włamie się do mieszkania Naomi (Mayu Gralińska-Sakai), by odnaleźć dowody potwierdzające jej związek z Mariuszem (Mariusz Witkowski). Niestety, okaże się, że Korczyński był szybszy. Chwilę po tym, jak zamordował tancerkę, zabrał z jej domu wszystkie łączące go z nią rzeczy.

W związku z tym Marcin postanowi odszukać świadków, którzy mogliby zeznawać na jego korzyść. Uda się do lekarki, która zajmowała się nim i Naomi po przeszczepie. Ale w tym przypadku również czeka go rozczarowanie.

- Przykro mi, ale ja nigdy nie poznałam tego mężczyzny. Wiem tylko, że był ktoś taki, znacznie od niej starszy, żonaty - odpowie kobieta na jego pytanie o kochanka Naomi. Zdesperowany Marcin pojedzie do żony Korczyńskiego (Dominika Markuszewska).

- Czy możemy porozmawiać o pani mężu i o jego romansie? - powie na wstępie.

- Kilka razy ją pobił. Naomi chciała z nim zerwać, ale się nie zgodził.

W tym momencie do domu wróci Mariusz. Wściekły, zacznie mierzyć w Chodakowskiego z pistoletu!

Jednocześnie Iza (Adriana Kalska) spotka się z Arturem (Tomasz Ciachorowski). Uda, że w końcu zrozumiała, jak niebezpieczny jest Marcin.

- Muszę cię przeprosić. Dlaczego ci wcześniej nie wierzyłam? - zacznie Lewińska, licząc na to, że zdobędzie zaufanie Skalskiego. A potem spróbuje go nakłonić, by przyznał, że złożył na policji fałszywe zeznania...

Tymczasem Jacek (Jan Wieczorkowski) nadal nie zdradził Asi (Barbara Kurdej-Szatan), że to on jest właścicielem firmy, która ją zatrudnia. Mało tego, sprawi, że Tarnowska otrzyma propozycję awansu i podwyżki. Czy w ten sposób uda mu się ją zdobyć?

Monika Ustrzycka