"M jak miłość": Spotkanie z bandytą
Po sprzeczce z Marcinem zdenerwowana Kasia wybiega z domu. Nieświadoma, że śledzi ją Krystian.
Tymczasem bandyta idzie za nią aż do pobliskiego parku. A gdy widzi, że wokół nie ma świadków - podbiega i zastępuje dziewczynie drogę: - Pogadamy? Mamy jedną zaległą rozmowę... pamiętasz?
Przerażona Kasia cofa się i nerwowo rozgląda dookoła. A jej "adorator" rzuca, z kpiącym uśmiechem:
- Aha. Zgadza się. Jesteśmy sami. No co za przypadek...
To scena, którą zobaczymy już w poniedziałek, 16 grudnia, w 1025. odcinku "M jak miłość".
Czy Kasia zdoła uciec, zanim Krystian ją zaatakuje? A może... przyjaciółkę uratuje znowu Marcin?