"M jak miłość": Sonia zaproponuje Jankowi... przyjaźń!
O tym, że Janek (Tomáš Kollárik) wrócił do Lipnicy, Sonia (Barbara Wypych) dowie się od Uli (Iga Krefft). - Ty w jego sprawach zawsze byłaś lepiej zorientowana i tak już chyba zostanie - zakpi policjantka, gdy Lisiecka wyzna jej, że wpadła na Morawskiego w Grabinie.
Po wyjeździe Janka z Lipnicy Sonia będzie niemal pewna, że już nigdy nie spotka przystojnego policjanta, który zawrócił jej w głowie. Wyzna Uli, że martwi się o Morawskiego.
- Poszedł na urlop i do nikogo się nie odzywa, nawet do szefa nie zadzwonił. Cisza w eterze - westchnie.
- Coś mi się zdaje, że już tu do nas... do pracy nie wróci - doda.
Ula uśmiechnie się i poinformuje ją, że Janek już jest w Grabinie.
- Wrócił dziś rano. Przypadkowo wpadliśmy na siebie - powie policjantce, a ta spojrzy jej prosto w oczy i po chwili milczenia wypali:
- To niepotrzebnie się martwiłam, mogłam po prostu zapytać ciebie.
- Zawsze w sprawach Janka byłaś lepiej zorientowana i tak już chyba zostanie - zakpi, odwróci się na pięcie i odejdzie.
Tymczasem Morawski zjawi się w komisariacie. Wytłumaczy Staszkowi (Sławomir Holland), że musiał na pewien czas zniknąć, by przewietrzyć sobie głowę.
- Chciałbym złożyć wniosek o przeniesienie - zaskoczy komendanta.
- Muszę zmienić otoczenie - powie.
Popławski od razu domyśli się, że policjantowi chodzi o... Ulę.
- Wyjazd niczego nie zmieni, bo tę sprawę, kolego, musisz rozwiązać tu, na miejscu - stwierdzi.
Wkrótce potem Janek i Sonia spotkają się w leśniczówce. Wybiorą się na spacer...
- Bardzo cię przepraszam - zacznie Morawski, ale Sonia nie pozwoli mu dokończyć zdania.
- Po prostu nam nie wyszło. To przecież nie twoja wina - szepnie dziewczyna.
- Może po prostu, nie wiem, trzeba wrócić do opcji pod tytułem przyjaźń? - zaproponuje.
Czy Sonia naprawdę odpuści Jankowi? Czy zakochana po uszy policjantka podda się i przestanie walczyć o jego uczucie?
Przypominamy, że "M jak miłość" wraca na antenę TVP2 po wakacyjnej przerwie we wtorek 10 września o godzinie 20.55.
