​"M jak miłość": Sonia i Robert zamieszkają razem?

W 1381. odcinku "M jak miłość" (emisja w TVP2 we wtorek 11 września o godzinie 20.55) Popławski wpadnie na pomysł, by zakwaterować razem wszystkich swoich podwładnych. Postanowi odwiedzić Marka (Kacper Kuszewski) i poprosić go, aby przekonał Natalię (Marcjanna Lelek) do wynajęcia młodym policjantom należącego do niej i do jej męża mieszkania.

- Dogadałem się z Lasami Państwowymi, wynajmą mi tę ich część leśniczówki Robertowi. Ale chciałbym też załatwić jakiś lokal służbowy dla Soni i Janka. I tak sobie pomyślałem... Skoro Natalka z Frankiem na razie nie wracają, może zgodzą się wynająć swoje mieszkanie? - zapyta Mostowiaka.

Marek obieca mu, że porozmawia na ten temat z córką i zięciem.

Tymczasem Robert zdradzi Soni, iż komendant załatwił mu pokój w leśniczówce. Siostrzenica Kisielowej (Małgorzata Rożniatowska) zażartuje, że to niesprawiedliwe, że ona musi mieszkać z ciotką, a on od razu po przyjeździe do Lipnicy dostał samodzielne cztery kąty.

- Może da się z coś z tym zrobić... - uśmiechnie się Wroński i wyzna, że doszły go słuchy, iż Popławski stara się załatwić mieszkania służbowe także dla niej i dla Morawskiego (Tomáš Kollárik).

- Znajdą się na to fundusze? - zainteresuje się Sonia.

- Oficjalnie nic nie wiem, ale nieoficjalnie... słyszałem, że są szanse - powie jej Robert.

Okaże się, że proboszczowi (Maciej Damięcki), u którego zatrzymał się Wroński, wcale nie podoba się pomysł, by syn jego kuzynki wyprowadził się z plebanii.

- Możesz zostać, jak długo chcesz. Obiecałem twojej matce, że ci pomogę i słowa dotrzymam - powie Robertowi, ale ten grzecznie podziękuje za gościnę i zdecyduje się przyjąć ofertę Popławskiego.

Wkrótce potem Sonia dowie się, że komendant nie ma zamiaru wynająć dla niej samodzielnego mieszkania, ale chce ulokować ją w leśniczówce razem z Robertem. Czy zgodzi się zamieszkać pod jednym dachem z wyraźnie nią zainteresowanym chłopakiem?

***Zobacz materiały o podobnej tematyce***