"M jak miłość": Smutny powrót?
Maria Rogowska (Małgorzata Pieńkowska) cierpi na depresję! Czy powrót do kraju i spotkanie z bliskimi jej pomogą?
Paweł (Rafał Mroczek) i Piotrek (Marcin Mroczek) byli już mocno zaniepokojeni brakiem wieści od mamy, która wraz z mężem Arturem (Robert Moskwa) i dzieckiem wyjechała do Norwegii za pracą.
Tam zatrudnili się w prywatnej klinice i domu spokojnej starości w Trondheim. Początkowo wszystko było dobrze, ale sielanka nie trwała zbyt długo...
Marysia zaczęła tak bardzo tęsknić za rodziną i ojczyzną, że pojawiły się u niej objawy depresji. Brak chęci do życia, unikanie kontaktów z bliskimi, mroczne myśli...
Początkowo Artur ukrywał stan psychiczny żony, ale w końcu powiedział o wszystkim Mostowiakom.
Czy sprowadzenie jej do kraju okaże się dobrym pomysłem? Czy bliscy będą mogli pomóc cierpiącej Marysi? Czy wróci do Polski na zawsze, czy tylko na chwilę? Przekonamy się w maju, kiedy odcinki z Małgorzatą Pieńkowską pojawią się w emisji.
Tymczasem aktorka właśnie wróciła na plan. Zapewnia, że jest w innym nastroju niż jej bohaterka - szczęśliwa, że widzowie o niej pamiętają i mogła znów zagrać rolę Marysi.
W ostatnim czasie jako producentka i aktorka jeździła po całej Polsce z przedstawieniem "Więzi rodzinne". I nie zamierza z tego rezygnować. Jest pewna, że uda jej się połączyć obowiązki na planie "M jak miłość" z teatralnymi.
Najbliższe wyzwanie to Katowicki Karnawał Komedii, gdzie "Więzi rodzinne" będą walczyły m.in. o nagrodę publiczności.
ANNA JANIAK