"M jak miłość": Śmierć i tajemnica
W kolejnym odcinku "M jak miłość"- numer 1457 - Werner przekaże Marii tragiczną wiadomość...
W poniedziałek, 30 września, prawnik poinformuje Rogowską o śmierci Kamila Starskiego.
- Z tego, co wiem, pan Starski zdecydował się na kolejną operację... Niestety, serce nie wytrzymało. Pogrzeb odbył się w Stanach...
A po chwili wyzna, że to właśnie jego biznesmen wyznaczył na wykonawcę swojego testamentu.
- Na razie nie chcę mówić o szczegółach, ale... tak się składa, że głównym spadkobiercą jest... syn pana Starskiego.
Maria, zaskoczona, od razu wejdzie mu w słowo:
- Syn? Przecież... Kamil nie miał żadnej rodziny!
A Werner w odpowiedzi wręczy jej list, który Starski zdeponował u niego tuż przed śmiercią... Rogowska po przeczytaniu wiadomości będzie w szoku - bo jej kuzyn nie tylko wyzna w liście, że ma syna, którego nigdy nie poznał, ale też poprosi przyjaciółkę, by "juniora" odszukała. A kilka godzin później adwokat przekaże Marii kolejne szczegóły.
- Problem polega na tym, że kiedy pan Starski próbował się z nim skontaktować, chłopak i jego matka zmienili adres, a potem zniknęli. Jakby zapadli się pod ziemię.
- Ale jak... miałabym to zrobić? Jak go odnaleźć?
- W każdej chwili i w każdej sprawie służę pani swoją pomocą! Poza tym pan Starski zdeponował u mnie fundusze, specjalnie przeznaczone na ten cel...
Czy Rogowska podejmie wyzwanie i zacznie poszukiwania? A jeśli tak... kim okaże się tajemniczy, zaginiony syn Kamila Starskiego? Odpowiedź wkrótce - tylko na antenie TVP2, w premierowych odcinkach serialu... Lepiej nie przegapić!