"M jak miłość": Śledztwo trwa
Marcin wciąż ukrywa się przed policją - a Tomek robi wszystko, by bratankowi pomóc. Zapraszamy na 1261. odcinek "M jak miłość", a w nim…
Policjant prowadzi prywatne śledztwo i zdobyte informacje od razu przekazuje Budzyńskiemu.
- Udało mi się dotrzeć do pierwszej żony Mariusza... Kobieta wcale nie ukrywa, że facet był porywczy. Między innymi dlatego musieli się rozstać.
- I to wypłynęło podczas rozwodu? Jest jakiś ślad w papierach? Była obdukcja?
- Sprawdziłem, ale niestety nie. Skontaktowałem się też z jego obecną żoną, ale ta już nie chciała ze mną rozmawiać, jest bardzo lojalna wobec męża...
Kilka godzin później Chodakowski odkrywa za to kolejne elementy "układanki"...
- Pamiętasz tę firmę budowlaną, z którą Marcin miał na pieńku? I to włamanie do Marcina? Zwinęli mu wtedy sprzęt z firmy...
- A wcześniej zniszczyli moją najlepszą marynarkę... Jasne, że pamiętam. Co z nimi?
- Właścicielem tej firmy jest Józef Skalski, wujek Artura.
- Takie buty... Teraz się to zaczyna układać w logiczną całość...
Czy to wystarczy, by prokurator uwierzył, że Marcin jest niewinny? I chłopak wróci w końcu do domu? Odpowiedź wkrótce... Tylko na antenie TVP2, w premierowych odcinkach serialu!