"M jak miłość": Sławek Uniatowski długo czekał na swoje pięć minut. Ktoś blokował jego karierę!
Sławek Uniatowski, czyli Leszek Krajewski z "M jak miłość", bardzo długo walczył o swoje miejsce w polskim show-biznesie.
Kiedy w 2005 roku znalazł się w finale 4. edycji "Idola" (zajął drugie miejsce), był pewny, że drzwi do wielkiej kariery stoją przed nim otworem... Niestety, musiał ciężko pracować przez kolejne dziesięć lat, by wreszcie doczekać się swoich pięciu minut.
Dziś uznawany jest za jednego z najlepszych polskich wokalistów, a rola w "Emce" u boku Barbary Kurdej-Szatan to w jego przypadku jedynie... wisienka na torcie!
Sławek Uniatowski swe pierwsze kroki w zawodzie wokalisty stawiał, będąc licealistą. Debiutował na szkolnych apelach w repertuarze... Beaty Kozidrak i zespołu Bajm.
Kiedy w 2005 roku dostał się do "Idola", był świeżo upieczonym absolwentem technikum gastronomicznego. Myślał, że udział w popularnym talent show otworzy przed nim drzwi do wielkiej kariery. Srodze się zawiódł...
- W programie zająłem drugie miejsce, po czym bez konsultacji z prawnikami podpisałem kontrakt, który nie pozwalał mi przez 10 lat robić tego, co chciałem. W tym czasie wielokrotnie się poddawałem, miałem, jak każdy człowiek, momenty zwątpienia - wyznał w wywiadzie.
- Bezrefleksyjnie wszystkim wierzyłem, byłem po prostu naiwny. Po "Idolu" nagrałem płytę, która ostatecznie nie wyszła. Na debiutancki album musiałem czekać trzynaście lat! - dodał.
Sławek Uniatowski dopiero od niedawna uważany jest za jedną z największych gwiazd polskiej piosenki. Przez lata, kiedy z niezrozumiałych powodów ktoś blokował jego karierę, uparcie walczył o swoje miejsce na estradzie.
Ma na swoim koncie duety m.in. z Marylą Rodowicz i... Małgorzatą Kożuchowską (w 2006 roku nagrali razem piosenkę do programu Leszka Kumańskiego "Serce masz tylko jedno").
Brał udział w polskich eliminacjach do Eurowizji, przyjaźnił się ze Zbigniewem Wodeckim, którego piosenki śpiewa teraz w ramach odbywających się w Krakowie Wodecki Twist Festiwali.
Kiedy na początku tego roku Sławek dołączył do obsady najpopularniejszego polskiego serialu, był już naprawdę wielką gwiazdą. Rolą Leszka w "Emce" udowodnił, że jest nie tylko świetnym wokalistą, ale też niezwykle utalentowanym aktorem.
Zdradzamy, że bohater, w którego się wciela, a który miał zagościć w życiu Joasi (Barbara Kurdej-Szatan) jedynie na chwilę, pozostanie w serialu na dłużej i wywróci jej życie do góry nogami...