"M jak miłość": Ryszard Czarnecki wystąpi w "M jak miłość"?

Plany na przyszłość wyjawił w "Super Expressie".

"Kiedy byłem małym chłopcem spotkał mnie i moją mamę Aleksander Bardini - wielki reżyser teatralny i filmowy - i koniecznie chciał, abym zagrał w jakimś filmie. Mama miała jednak wtedy dużą nieufność wobec środowiska artystycznego, szczególnie po rozwodzie z moim ojcem. I przekreśliła wtedy moją karierę aktorską..." - mówił podczas rozmowy z dziennikiem Ryszard Czarnecki.

Zapytany został również o to, czy widziałby się w hicie telewizyjnej Dwójki, czyli "M jak miłość"  odpowiedział: "Po zakończeniu kariery politycznej mógłbym w przyszłości zagrać jakiegoś emeryta, który buja się w fotelu i udziela jak wujek dobra rada różnych rad młodszym od siebie. Pytanie tylko, czy tych rad będzie chciał ktoś słuchać, ale jestem dobrej myśli".