"M jak miłość": Rozstanie Tomka i Agnieszki
Agnieszka nie spędza już z Tomkiem namiętnych nocy, nie opowiada mu o swoich problemach... I czuje, że oboje coraz bardziej się oddalają. Zapraszamy na 1102. odcinek "M jak miłość", a w nim...
Rozstanie... - Tyle razy się rozstawaliśmy i potem do siebie wracaliśmy, ale za każdym razem coś się zmieniało... I teraz nic już nie jest takie, jakie... było kiedyś - Olszewska spogląda z napięciem na partnera. - Nie ten czas, nie to miejsce, nie ci ludzie... Coś się skończyło, wypaliło. I boję się, że już nigdy nie uda nam się tego posklejać.
A Tomek jest w szoku. Z początku, Chodakowski chce zaprotestować. Jednak Agnieszka od razu wchodzi mu w słowo:
- Popatrz... My już od dłuższego czasu praktycznie nie jesteśmy razem... Twoje życie toczy się dalej bez mojego udziału. Ja też sobie jakoś radzę... Nie umarłam, serce mi nie pękło, nic takiego się nie stało...
I po chwili dorzuca cicho:
- Gosia miała do ciebie żal, że ja zawsze jestem gdzieś w pobliżu... A teraz ja czuję, że... im bardziej Gosi nie ma w twoim życiu, tym bardziej jest. Tomek, miejmy odwagę to sobie powiedzieć, że... nam się nie udało. Ja mam tę odwagę. A ty?
Jaki będzie finał?
