"M jak miłość": Rozstanie bez komplikacji
M jak miłość
Marta i Andrzej obiecują sobie, że zrobią wszystko, by córka jak najmniej ucierpiała z powodu ich rozwodu.
Andrzej jedzie do sądu na ostatnią rozprawę rozwodową.
Gdy przed salą sądową zauważa Martę, jest mocno zaskoczony, bo był przekonany, iż w imieniu jego żony wystąpi jej pełnomocnik.
Posiedzenie sądu trwa krótko i kończy się ogłoszeniem rozwodu. Marta podchodzi do byłego męża i deklaruje mu, że wkrótce razem z Anią znowu przyjedzie do Polski.
Okazuje się, że bardzo jej zależy, by Budzyński był obecny w życiu ich córki.