"M jak miłość": Rogowskich połączy stwardnienie rozsiane?
Po wakacjach Marysia (Małgorzata Pieńkowska) odkryje, że Artur (Robert Moskwa) miał robiony rezonans magnetyczny i wszystko wskazuje na to, że cierpi na stwardnienie rozsiane. Wstrząśnięta do głębi rzuci wszystko i zaopiekuje się byłym mężem. Czy do siebie wrócą?
Zaraz po wakacyjnej przerwie Artura dopadną niepokojące objawy: osłabienie, zaburzenia widzenia i drętwienie prawej ręki.
Początkowo uzna, że odczuwa je z powodu przemęczenia i przepracowania. Ale gdy zaczną się one nasilać i systematycznie powtarzać, uzna, że jak najszybciej musi poddać się badaniom.
Znajomy neurolog oceni, że sytuacja jest naprawdę poważna i skieruje Rogowskiego na rezonans magnetyczny. Oczywiście Artur nie zwierzy się nikomu ze swoich problemów zdrowotnych. Nie powie o nich też swojej byłej żonie Marysi, by po prostu jej nie martwić.
Tymczasem Rogowska przyjmie zaproszenie swojego byłego pracodawcy Starskiego (Radosław Krzyżowski) i w 1381. odcinku sagi rodu Mostowiaków (emisja w poniedziałek 17 września w TVP2) odwiedzi go w domu.
- Chciałbym ci coś pokazać... - rzuci Kamil, siedząc na wózku.
- Dawno się nie widzieliśmy, a ja podczas twojej nieobecności nie próżnowałem - pochwali się biznesmen, a następnie... podniesie się z wózka.
- To dzięki tobie zdecydowałem się na tę operację. I potem też, tylko dzięki tobie, jakimś cudem przetrwałem rehabilitację.
- Nie wiem, co powiedzieć - wyzna zaskoczona Maria.
- Nic nie mów. To ja chciałem ci podziękować - powie Starski.
Kamil zaproponuje Rogowskiej, by uczcili jego powrót do zdrowia.
- Obiecuję, nie będę już wyskakiwał z żadnymi propozycjami matrymonialnymi. Po prostu zwykła, niewinna kolacja - zażartuje.
W konsekwencji tych zdarzeń Marysia pojedzie do Artura z Basią (Maja Wudkiewicz) i poprosi go, by córka mogła zostać u niego na noc, bo ona ma ważne spotkanie w Warszawie. Zupełnie przez przypadek w ręce wpadnie jej płyta z wynikami badań byłego męża.
- Robiłeś rezonans? - wystraszy się nie na żarty, a odpowiedź byłego męża dosłownie zwali ją z nóg.
- Niestety, wyniki i rokowania nie są dobre - oznajmi Rogowski.
- Mam liczne zmiany demielinizacyjne... Ale spokojnie, jestem w dobrych rękach - spróbuje ją uspokoić Artur. - Mam świetnego neurologa. Specjalizuje się właśnie w stwardnieniu rozsianym...
Nic więc dziwnego, że zaraz po tym wyznaniu Rogowska zadzwoni do Starskiego, by odwołać umówioną z nim kolację w Warszawie.