M jak miłość
Ocena
serialu
9,4
Super
Ocen: 393236
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

„M jak miłość”: Rogowski postanowi odzyskać Marysię!

Wkrótce Artur (Robert Moskwa) szczerze wyzna byłej teściowej (Teresa Lipowska), że nie przestał kochać Marysi (Małgorzata Pieńkowska), a Rogowskiej prosto z mostu zapowie, że będzie o nią walczył!

Niebawem Starski (Radosław Krzyżowski) zaproponuje Marii, by skorzystali z pięknej pogody i wspólnie wybrali się na spacer.

Rogowska zgodzi się, bo uzna, że to jeden z jej obowiązków służbowych. Lecz cały czas będzie traktowała swojego pracodawcę z dystansem. Powód? Świadomość tego, że biznesmen chciałby odkupić ziemie, które kiedyś należały do jego rodziny.

Inna sprawa, że Kamil celowo ukryje przed nią fakt, że zamierza pozwać jej bliskich do sądu.

Skoczą sobie do oczu

Na spacerze oboje przypadkowo wpadną na Rogowskiego (Robert Moskwa), który akurat przyjedzie do Grabiny po małą Basię (Maja Wudkiewicz).  Maria przedstawi sobie obu panów. Nie polubią się, zwłaszcza, że Starski dowie się, iż Rogowski jest lekarzem.

Reklama

- Czyli polska służba zdrowia. Trzeba mieć końskie zdrowie, żeby się u was leczyć - zaatakuje inwalida. - To, co się dzieje w polskiej służbie zdrowia, to jedna wielka hucpa. Lekceważenie pacjenta i festiwal niekompetencji...

- Chyba pan przesadza - stanowczo stwierdzi internista. - To zbyt daleko posunięta generalizacja.

- Nie, nie przesadzam. Lekarze w państwowych placówkach są marnie opłacani... I w większości niedouczeni. Po moim powrocie do Polski, już po wypadku, i kolejnej operacji tutaj o mało nie wyprawili mnie na tamten świat. Gdyby nie było mnie stać na prywatną opiekę lekarską, pewnie już bym nie żył.

- Przykro mi, że miał pan takie nieprzyjemne doświadczenia. Życzę panu zdrowia... I nieco więcej dystansu - zakończy rozmowę Rogowski.

Koniec z Kamilą

Mała Basia zdradzi babci (Teresa Lipowska), że jej tata już nie spotyka się z Kamilą (Urszula Zawadzka).

- Chyba się nie lubią - oceni dziewczynka. -  To znaczy... Tata jej nie lubi.

Barbara poruszy ten temat z byłym zięciem.

- Próbowałem ułożyć sobie życie na nowo, spotykałem się z pewną kobietą, ale nic z tego nie wyszło. Tak bywa, kiedy nie można o kimś zapomnieć... Prawda jest taka, że ja ciągle kocham Marysię. Tylko co z tego?... Teraz już i tak wszystko stracone.

- Może jeszcze nie wszystko - cicho odpowie Barbara.

Będę o ciebie walczył!

Na zaproszenie seniorki Artur zdecyduje się zostać w Grabinie na cały weekend...

- Ten gość jest ostro stuknięty - oceni rywala. - Rozumiem, że może być zgorzkniały, ale ten to jakiś psychopata, niezrównoważony facet...

- On jest po prostu bardzo nieszczęśliwy, zagubiony... - stanie w obronie szefa Maria.

-  Marysiu... Chcę cię uprzedzić. Będę tu przyjeżdżał z Basią tak często, jak tylko się da. I mówię to zupełnie serio - będę o ciebie walczył.

- Powodzenia. Naprawdę, Artur, nie wiem, kto jest bardziej szalony: mój szef czy ty.

- Przekonamy się - usłyszy Marysia.

***Zobacz materiały o podobnej tematyce***

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy