"M jak miłość": Radość i gniew
Przed nami kolejny tydzień z "M jak miłość"- i nowe spotkania z Mostowiakami. Co tym razem wydarzy się w serialu?
Kinga i Piotrek znów odwiedzą ginekologa... i poznają w końcu płeć bliźniaków.
Okaże się, że Zduńscy spodziewają się dwóch córek!
Maria postanowi za to dać Arturowi kolejną szansę i spędzi z byłym mężem romantyczną noc...
Na tym jednak dobre wiadomości się kończą. Bo resztę bohaterów czekają kłopoty - i to całkiem spore.
Budzyński odwiedzi Marcina w Grabinie... i uświadomi chłopakowi, jak bardzo każdego dnia ryzykuje.
Chodakowski wyzna, że jest gotów zgłosić się na policję, ale bez dzieci - tak, by jego córka nie wróciła do Artura. Prawnik jednak mu to odradzi:
- Jesteś poszukiwany listem gończym! Jeśli nie oddasz Mai, natychmiast trafisz do aresztu! Poza tym, z kim ją zostawisz? Masz świadomość, na co narazisz tę osobę? Będzie odpowiadała za współudział w porwaniu!
A Marcin zrozumie w końcu, że przez niego Ania może znaleźć się w więzieniu... I jeszcze tego samego dnia postanowi odesłać dziewczynę do domu.
- O nie... Ja się stąd nie ruszę! Nie tak się umawialiśmy...
- Nasza umowa przestała obowiązywać. To miało sens, kiedy planowaliśmy wyjechać za granicę, ale w tej sytuacji... To jest ostatni moment, kiedy jeszcze możesz się wycofać. Nikt nie połączy cię z tą sprawą. Musisz wracać do Warszawy...
- Nie, nie zostawię cię samego z dwójką dzieci... Zapomnij!
- Posłuchaj, zależy mi na tobie... bardzo. I dlatego... o piątej masz autobus!
Z kolei Justyna ostro pokłóci się z Mateuszem - zirytowana tym, że chłopak wciąż uparcie ją "adoruje".
- Posłuchaj, mam tego dość! I tym razem mówię serio... Jeśli nie przestaniesz się za mną włóczyć, dzwonić, wysyłać mi maili... Tym razem nie pójdę z tym do twojego ojca, tylko od razu na policję! To jest karalne, rozumiesz? Powiedz, że rozumiesz!
Zdesperowana, Górska postanowi w końcu wyjechać z Grabiny.
I w finale rzuci pracę u Marka...
- Nie chcę, żeby pana syn znów przeze mnie wpakował się w jakieś kłopoty i dlatego... odchodzę z pracy! - Nie, nie zgadzam się! Obiecuję, że Mateusz już nigdy więcej nie będzie się pani narzucał...
- Ale ja już podjęłam decyzję i... chcę stąd wyjechać. Teraz, po śmierci mamy, nic mnie tu nie trzyma.
Czy Justyna opuści Grabinę i... serial? Przypominamy, że Olga Kalicka wcielająca się w Górską spodziewa się swojego pierwszego dziecka. Czy to oznacza, że robi sobie przerwę od grania?
Tymczasem Bartek dostanie anonimowe "zaproszenie" do lokalnego pubu. Lisiecki - dla bezpieczeństwa - pojedzie na miejsce razem z bratem. A w lokalu będzie na nich czekać prywatny detektyw oraz... koperta z gotówką.
- Mój zleceniodawca ma dla pana jednorazową gratyfikację... Chciałby w ten sposób wyrazić swoją wdzięczność za przysługę, którą, mam nadzieję, zechce mu pan wyświadczyć...
Mężczyzna poradzi Bartkowi, by porzucił Ulę i "zniknął". A chłopak odmówi - pewien, że cała sprawa to pomysł Marka.
Detektywa wynajmie jednak... Sobańska! I gdy Lisiecki pieniądze odrzuci, postanowi "usunąć" go w inny sposób.
- Załatwimy to inaczej. Wie pan, jak ma się pecha, to z warunkowego zwolnienia znów można trafić do więzienia... Można?
- Tak, to się da zrobić...
- To na co pan jeszcze czeka? Czy matka Janka dopnie swego - i Bartek naprawdę wróci za kratki?
Ciekawych zapraszamy przed telewizory!