"M jak miłość": Przyjaźń zamiast miłości?
Jakub (Krzysztof Kwiatkowski) w końcu pogodzi się z tym, że nie ma u Julki (Joanna Kuberska) żadnych szans, bo dziewczyna jest po uszy zakochana w Pawle (Rafał Mroczek). Zaproponuje Kryszakównej, by zostali przyjaciółmi...
W 1341. odcinku "M jak miłość" (emisja w TVP2 we wtorek 9 stycznia o godzinie 20.50) Karski przypadkowo wpadnie na Julkę w kawiarni Kingi (Katarzyna Cichopek). Nie będzie jednak chciał z nią rozmawiać, zamówi kawę na wynos i szybko opuści bistro. Kryszakówna wybiegnie za nim...
- Możemy chwilę pogadać? - zapyta.
- Ale nie ma o czym. Wszystko jest w porządku, naprawdę, nie gniewam się, nie ma sprawy - powie jej Jakub.
- Proszę cię, daj mi pięć minut - dziewczyna rzuci mu błagalne spojrzenie.
- Wiem, zachowałam się paskudnie, ale widzisz, próbowałam ratować firmę i przyjaciela. Straszna ze mnie kretynka, wybacz mi - westchnie, gdy Karski zgodzi się wybrać z nią na krótki spacer do parku.
- Nie stało się nic wielkiego. Może tylko moje uczucia zostały sponiewierane, ale... przeżyję. Wiesz, mamy ze sobą wiele wspólnego. Ja też straciłem głowę dla kogoś, kto mnie nie chce, a szkoda, bo to naprawdę fajna dziewczyna - wyzna Jakub, patrząc Julce prosto w oczy.
- To co? Skoro nic innego nam nie wychodzi, to może przyjaźń? - zaproponuje.
- Poważnie? Wierzysz w przyjaźń damsko-męską? - zdziwi się Kryszakówna.
Karski uśmiechnie się do niej z czułością i stwierdzi, że chyba jednak nie wierzy, by kobieta i mężczyzna mogli zostać przyjaciółmi.
- Ale dla kogoś takiego jak ty... warto zrobić wyjątek - wyszepcze i niespodziewanie pocałuje dziewczynę w policzek, muskając też przez ułamek sekundy jej usta.
Zakłopotana Julka zastygnie bez ruchu, ale nie zaprotestuje.
- Czyli przyjaźń, tak? - zapyta Kuba.
Czy sekretarka Zduńskiego da mu choć cień nadziei na to, że jednak kiedyś mogą być dla siebie kimś więcej niż tylko przyjaciółmi? Czy zrozumie, że u boku Karskiego mogłaby być naprawdę szczęśliwa, jeśli tylko... zapomni o Pawle?