"M jak miłość": Przeprosiny za całusa
Zarzycki stwierdzi, że największe pretensje ma do siebie o to, że odwzajemnił pocałunek Justyny.
Nieoczekiwanie Justyna (Olga Kalicka) zreflektuje się, że mocno przesadziła, inicjując przed wakacjami pocałunek z Frankiem (Piotr Nerlewski).
Przypomnijmy, że Górska szykowała się wówczas do wyjazdu na stałe do Warszawy.
Z premedytacją zaplanowała sobie, że na pożegnanie namiętnie pocałuje Zarzyckiego.
Teraz uzna, że nie zachowała się w porządku - zarówno wobec leśnika, jak i w stosunku do jego ukochanej Natalki (Marcjanna Lelek), która tyle jej pomogła.
Postanowi więc przeprosić Zarzyckiego.
- Ciągle się na mnie gniewasz? - zagai rozmowę z byłym narzeczonym.
- Wiem, źle się stało i ja też... bardzo tego żałuję. Przepraszam.