"M jak miłość": Poznajcie Krystiana - sympatię Marzenki ze szkolnych lat
Wkrótce Marzenka (Olga Szomańska) spotka w banku swego najlepszego przyjaciela sprzed lat i w tajemnicy przed Andrzejkiem (Tomasz Oświeciński) umówi się z nim na kawę. W roli szkolnej sympatii Lisieckiej - Krystiana - zobaczymy znanego z wielu serialowych wcieleń Pawła Ciołkosza.
W 1431. odcinku "M jak miłość" (emisja w TVP2 w poniedziałek 25 marca o godzinie 20.55) Marzenka wybierze się do banku, by sprawdzić, czy ma szansę dostać kredyt na pokrycie kosztów kosztownej kuracji w klinice leczenia niepłodności. W trakcie rozmowy z pracownicą banku nagle zauważy znajomą męską twarz. Mężczyzna niespodziewanie podejdzie do niej.
- Marzenka? To ty? - zapyta z niedowierzaniem.
- Krystian? - Lisiecka szeroko otworzy oczy ze zdziwienia.
Okaże się, że Krystian - kolega Marzenki ze szkolnej ławy, z którym kiedyś łączyło ją coś znacznie poważniejszego niż tylko koleżeństwo - jest dyrektorem banku. Zaprosi Lisiecką do swojego gabinetu...
- Kiedy to było? Dwadzieścia lat temu? Kiedy pierwszy raz się pocałowaliśmy... - szepnie Krystian, patrząc swej szkolnej sympatii prosto w oczy.
- W pierwszej klasie. Zbłaźniłem się. Pomyślałabyś wtedy, że zostanę dyrektorem banku? - zażartuje.
- Zawsze wiedziałam, że daleko zajdziesz - stwierdzi Marzenka.
Krystian spojrzy na dłoń Lisieckiej i dostrzeże błyszczącą na jej serdecznym palcu obrączkę.
- Ty, widzę, też daleko zaszłaś. Aż do ołtarza - uśmiechnie się.
- Szkoda... - westchnie, po czym szybko zmieni temat.
Marzenka zwierzy się Krystianowi, że pilnie potrzebuje pieniędzy. Dyrektor banku zaoferuje jej pomoc w staraniach o kredyt i zaprosi ją na lunch. Wybiorą się do restauracji i zamówią kawę. W pewnym momencie do lokalu wkroczy... Andrzejek.
- Żonę mi podrywasz? - krzyknie do Krystiana.
- Proszę cię, nie rób scen. Znamy się z Krystianem od lat... To znaczy lata całe się nie widzieliśmy, więc... - powie Marzenka mężowi, w ostatniej chwili powstrzymując go od rzucenia się na jej znajomego z pięściami.
Zawstydzona Lisiecka wybiegnie z restauracji.
- Wara od mojej żony - warknie Andrzejek na pożegnanie i wyjdzie za żoną, zostawiając Krystiana samego przy stoliku.
Zdradzamy, że Krystian zagości w życiu Lisieckich na dłużej. Czy będzie próbował odbić Marzenę Andrzejkowi? Przekonamy się o tym już wkrótce.