"M jak miłość": Pożegnanie z Frankiem?!
Jaki los czeka po wakacjach popularnego leśniczego? Od niedawna krążą niepokojące plotki, że Franek (Piotr Nerlewski) pożegna się z "M jak miłość".
Skąd takie pogłoski? Piotr Nerlewski zaangażowany jest obecnie w prace na deskach Teatru Polskiego we Wrocławiu (spektakl "Proces"). Informacja o tym zaniepokoiła fanów "M jak miłość" - pojawiły się spekulacje, że w związku z karierą teatralną aktor nie pojawi się w najnowszych odcinkach serialu.
Na szczęście domysły miłośników produkcji telewizyjnej Dwójki okazały się tylko i wyłącznie niepotwierdzonymi plotkami. Wszelkie wątpliwości uciął zresztą sam Nerlewski pisząc na Facebooku:
- Słuchajcie, żyje, mam się dobrze, właśnie teraz na próbie w teatrze. W serialu także dalej będzie można mnie zobaczyć, nigdzie się nie wybieram wbrew różnym pogłoskom.
Fani mogą więc odetchnąć z ulgą. A co czeka bohatera serii po wakacjach?
W jego życiu szykują się spore zmiany. Po pierwsze, była ukochana Franka, Justyna zdecyduje się zostać w Grabinie i przyjmie posadę nauczycielki matematyki. Ta wiadomość na pewno nie ucieszy Natalki, która będzie mocno zaniepokojona takim obrotem spraw. Czy Mostowiaczka będzie miała powody do obaw? Szczególnie, że jej złe przeczucia zdaje się potwierdzać Kisielowa?
- Jak go rzuciła, to serce mu pękło! Takiej miłości się nie zapomina. Będą z tego kłopoty - zawyrokuje z przekonaniem Zofia.
Po drugie, okaże się, że Natalka może ukrywać przed swoim chłopakiem pewien sekret! O co chodzi?
Dziewczyna zamierza zrealizować swoje marzenie i zostać... policjantką. W tajemnicy przed Frankiem postanowi zdać egzaminy do Wyższej Szkoły Policyjnej w Szczytnie.
A jakby tego było mało, matka Franka, Teresa, będzie miała coraz większe problemy ze zdrowiem. Jednak przed wyjazdem do szpitala zadba o to, aby Franek nie został sam. Poprosi Lucjana i Barbarę, aby zaopiekowali się jej synem.
