- Ale my nie jesteśmy w żadnym związku! - zaprotestuje Laskowska.
- Pola mieszka ze mną od kilku miesięcy. Jej mama... no cóż, w zasadzie... porzuciła ją, ja nagle zostałem z tym wszystkim sam. Pomagali mi przyjaciele, głównie Anita... I pewnie dlatego Pola tak bardzo się do niej przywiązała... Tęskni za matką, jakakolwiek by nie była. Nic dziwnego. Ale de facto ma tylko mnie... - wyjaśni Kamil.
- No cóż... Sprawa jest złożona. Najpierw brak ojca, teraz matki... W takich trudnych sytuacjach dzieci często uciekają w świat wyobraźni, myślenie życzeniowe... Prawdopodobnie Pola bardzo by chciała, żeby pani Anita była jej mamą, wypełniła tę lukę... Może nawet jest skłonna uwierzyć w to, że tak się stanie... - oceni pani psycholog.
- Myślę, że powinien pan pomyśleć o wsparciu psychologicznym dla córki. I
proszę mieć na względzie, że Pola nawiązała z panią Anitą silną więź emocjonalną. I pewnych rzeczy nie da się już tak po prostu odkręcić... - skwituje.