"M jak miłość": Podejrzany… o miłość?
Jacek wykorzystuje każdą okazję, by spotkać się z Asią… Ale wciąż ukrywa, jak bardzo mu na Tarnowskiej zależy. Jak długo zdoła okłamywać przyjaciół - i samego siebie? Zapraszamy na 1267. odcinek „M jak miłość”, a w nim…
Po powrocie z kolejnej podróży - do Austrii - biznesmen umawia się z Agnieszką... I w końcu wyznaje:
- Ostatnio... mam jakąś złą passę. Coś dziwnego się ze mną dzieje. Jestem roztargniony, nieuważny, popełniam szkolne błędy... Może to kryzys wieku średniego?
A Olszewska szybko domyśla się, że jego "kryzys" ma damskie imię.
- Może to raczej... ma coś wspólnego z Joasią?
Tymczasem Tomek, gdy odkrywa, jak blisko Jacek "zaprzyjaźnił się" z jego narzeczoną, od razu się niepokoi... I w końcu postanawia otwarcie z kolegą porozmawiać.
- Dowiedziałem się, że znowu byłeś w Salzburgu... u Joasi.
- No, tak... Wiesz, w jakim stanie jest ojciec Joasi. Lekarze nie dają mu praktycznie żadnych szans...
- I dlatego do niej pojechałeś?
Jacek próbuje się tłumaczyć:
- Tomek, obaj dobrze wiemy, jak wygląda twoja sytuacja zawodowa... Jesteś, ale właściwie cię nie ma! Pomyślałem, że w ten sposób wyświadczę wam obojgu przysługę...
Chodakowski wyczuwa jednak, że przyjaciel nie jest z nim szczery.
- Na pewno tylko o to chodzi?
- Stary, co to za pytanie?
- Odpowiedz...
Jaki będzie finał? Emisja odcinka numer 1267 już we wtorek - zobacz koniecznie!