"M jak miłość" po wakacjach: Posądzi ją o kochanka! Prawda go zszokuje…

Którejś nocy Tadeusz zastanie żonę w kuchni. Jagoda będzie buszowała w lodówce, ale gdy usłyszy kroki, natychmiast od niej odskoczy. Mężowi wyjaśni, że przyszła... podładować telefon.

Ta odpowiedź zszokuje Kiemlicza. Teraz, w nocy? Zapyta, z kim o tej porze Jagoda chce rozmawiać. Ona niby żartem odpowie, że nie musi o wszystkim wiedzieć. Zresztą to nie jest czas i miejsce na głupie dyskusje.

Tadek spojrzy na żonę zdumiony.

Zrozpaczony sadownik zacznie podejrzewać ją o romans. Jej wujowi Józefowi poskarży się, że żona daje mu popalić. Nie ma pojęcia, co się z nią ostatnio dzieje. Nic jej nie pasuje, a on ciągle tylko jest krytykowany!

Modry stwierdzi, że nic nie poradzi, bo kobiety czasem tak mają. Humorki, nastroje, ciężko za nimi trafić...

Gdy do objawów Kiemliczowej dojdą niekontrolowane wybuchu płaczu z błahego powodu w obecności osób trzecich, zaniepokojonemu mężowi zwierzy się, że sama nie wie, co się z nią dzieje. Nie ma pojęcia, dlaczego nie potrafi powstrzymać łez. Do tego serce jej bije szybko, a w głowie się kręci... Na domiar złego ptaki hałasują, co dodatkowo ją irytuje... I cały świat wiruje jej przed oczyma.

Zatroskany Kiemlicz oceni, że niedobrze to wszystko wygląda i zaproponuje, że zawiezie ją do przychodni. Jagoda po długich namowach łaskawie się na to zgodzi.

Pierwsze badania nie wykażą niczego niepokojącego. Ciśnienie w porządku, EKG też. W pewnym momencie Rogowska zawyrokuje, że Jagoda po prostu jest w ciąży. Kiemliczowa zaprotestuje, że to niemożliwe. Po pierwsze, ma już swoje lata, a po drugie - tyle czasu się starali, próbowali... i nic z tego nie wyszło.

Maria stwierdzi, że test ciążowy powie jej całą prawdę. Jego wynik okaże się pozytywny.

Na wieść o ciąży żony Kiemlicz dozna szoku...

Po wakacyjnej przerwie serial "M jak miłość" będzie emitowany w poniedziałki i we wtorki o godz. 20.55 w TVP2.