"M jak miłość" po wakacjach: Chodakowski zdoła wyrwać się wrogom!
Mamy dobre wieści dla fanów Marcina (Mikołaj Roznerski): po wakacyjnej przerwie okaże się, że detektyw Chodakowski jakimś cudem zdoła wyrwać się z rąk mafii. Tyle że dopadnie go pech i zostanie potrącony przez samochód osobowy, kierowany przez 37-letnią doktor Marlenę Wysocką (Magdalena Turczeniewicz)… Na szczęście przeżyje…
Przypomnijmy, że w finałowym, 1808. odcinku 24. sezonu "M jak miłość", detektyw Chodakowski został porwany na zlecenie wyjątkowo niebezpiecznego Roberta Kuca (Kamil Drężek) i na jego zamówienie dostarczony do magazynu na odludziu. Jego życie zawisło na włosku!
W ostatniej scenie przed wakacyjną przerwą skrępowany Marcin leżał pod ścianą na podłodze - pobity i nieprzytomny...
Po wakacyjnej przerwie dotkliwie pobity przez gangsterów Chodakowski pod osłoną nocy będzie uciekał przez las. Złośliwy los sprawi, że potrąci go jadący z naprzeciwka samochód. Siedząca za kierownicą auta Marlena po prostu nie zauważy idącego poboczem Marcina, który bezwładnie upadnie na ziemię. Wysocka zahamuje z piskiem opon i ruszy rannemu na pomoc. Gdy zobaczy jego obrażenia, przerazi się ich skalą, zupełnie niesłusznie obwiniając się o nie.
Detektyw szczęśliwie odzyska przytomność. Wówczas Marlena przedstawi mu się jako lekarka, wyjaśni, że go potrąciła, a następnie zabierze do swojego domu.
W tym czasie Kama (Michalina Sosna), wspierana przez siostrę Anię (Alina Szczegielniak), będzie umierała z niepokoju o ukochanego...
Co wydarzy się dalej?
Po wakacyjnej przerwie serial "M jak miłość" będzie emitowany w poniedziałki i we wtorki o godz. 20.55 w TVP2.
Zobacz też: Kto odszedł z obsady serialu "M jak miłość", a kogo już z nami nie ma?