"M jak miłość": Po rozstaniu wpadnie w nałóg. Uratuje go nowa miłość?
Jak już wcześniej informowaliśmy, w 24. sezonie sagi rodu Mostowiaków, który na antenę TVP2 wróci po wakacyjnej przerwie, nastąpi definitywne zakończenie małżeństwa Marcina (Mikołaj Roznerski) i niewiernej Izy (Adriana Kalska). A że życie nie znosi próżni, u boku detektywa bardzo szybko odnajdzie się jego klientka Kama (Michalina Sosna). To właśnie tancerka erotyczna jako pierwsza zorientuje się, że Chodakowski jest o krok od alkoholizmu i zacznie działać, by go uratować przed niszczącym nałogiem!
W jednym z pierwszych powakacyjnych odcinków "Emki" Marcin pójdzie odreagować swoje kłopoty miłosne do nocnego klubu. Tego samego, w którym pracuje Kama. Będzie już mocno pod wpływem alkoholu, gdy ekscentryczna tancerka dojrzy go w tłumie gości i podejdzie do niego.
- Hej, Marcin... A co ty tu robisz? - zapyta na powitanie.
- Piję, a ty? - pytaniem na pytanie odpowie Chodakowski.
- Pracuję. Mam tu prywatny pokaz w sali dla VIP-ów... - wyjaśni Kama, przysiadając się do detektywa.
Marcin gestem poprosi barmana o następną kolejkę. Dziewczyna spojrzy na niego ze współczuciem i spróbuje go pocieszyć.
- Zaraz muszę lecieć, nie lubię się spóźniać. Ale, Marcin... Jesteś naprawdę świetnym, fantastycznym facetem. Wiem, domyślam się, co czujesz, ale uwierz mi, że to kiedyś przejdzie, minie. I wtedy zaczniesz wszystko od nowa.
- Wszystko od nowa? O Boże, tylko nie to - zacznie ironizować Marcin.
- Jakbyś jednak chciał pogadać, to wiesz, gdzie mnie szukać. Numer też znasz. - rzuci na pożegnanie Kama.
Chwilę później do pijanego Marcina dosiądzie się nieznana mu atrakcyjna dziewczyna.
- Zły dzień? U mnie też szału nie ma. Ale noc jeszcze młoda, kto wie, co się wydarzy? - zagadnie go przyjaźnie, posyłając mu filuterny uśmiech.
- Czego się napijesz? - nieoczekiwanie zapyta detektyw.
Po wypiciu drinka dziewczyna wystąpi z nieoczekiwaną propozycją.
- A może przeniesiemy się do mnie? Mam w domu dobrą whisky i... bardzo ładny widok z okna.
W odpowiedzi Chodakowski poprosi o rachunek i już będzie chciał skorzystać z zaproszenia nieznajomej piękności, gdy między nich nieoczekiwanie wsunie się... Kama.
- Spadaj. Ten gość jest pod moją opieką! - ostrzegawczo syknie do dziewczyny.
- Spieprzaj kotku - doda, pozbywając się rywalki.
Kama będzie chciała odstawić Marcina do jego mieszkania, ale ten zaśnie w jej aucie przed podaniem swojego adresu, więc zabierze go do siebie. O świcie Chodakowski z ciężkim kacem obudzi się pod kocem na kanapie w salonie tancerki.
- Jezu, ale się wczoraj zaprawiłeś!
- Ostatnie, co pamiętam, to ta miła dziewczyna. Miała na imię... Asia?
- Aśka? Nie jest wcale taka miła, na jaką wygląda. I masz szczęście, że z nią nie wyszedłeś, bo oskubałaby cię do gołej skóry - sceptycznie pokręci głową Kama.
- A taka była miła - sarkastycznie zaśmieje się mąż Izy.
- Marcin, może ty lepiej już przystopuj z tym piciem, bo w końcu wpakujesz się w prawdziwe kłopoty - spoważnieje Kama.
- Nie chcę się narzucać, ale ja naprawdę mam nosa do tych spraw. Może jednak chciałbyś pogadać? Od razu poczujesz ulgę, jak to z siebie wyrzucisz - zapyta ostrożnie.
- Nie, dzięki. I, sorry, ale to nie jest twoja sprawa - szorstko utnie temat Marcin.
Czy ostatecznie Kama zdoła uratować Marcina przed pijaństwem?
TVP2 planuje rozpocząć emisję premierowych odcinków 24. sezonu sagi rodu Mostowiaków w poniedziałek 28 sierpnia o godz. 20.55.