"M jak miłość": Po co wróci Ula?
Tego się nikt nie spodziewał! Już na początku nowego sezonu w Grabinie pojawi się... Ula (Iga Krefft).
Dziewczyna bez słowa wyjaśnienia wróci z emigracji, choć nic nie wskazywało na to, że nosi się z takim zamiarem.
Po tym, jak uciekła z kraju do Londynu, by leczyć serce złamane oświadczeniem Franka (Piotr Nerlewski), że nie widzi dla nich przyszłości, bo zakochał się w Natalce (Marcjanna Lelek), tylko od czasu do czasu odzywała się do najbliższych.
Pewnego dnia zadzwoni do Natalki, by podzielić się z nią radosną nowiną, że jest szczęśliwa, bo spotkała wspaniałego chłopaka, z którym zamierza ułożyć sobie życie.
Przy okazji zaproponuje siostrze, by razem z Hanią odwiedziła ją w Londynie. Niestety, Natalka nie zdąży złożyć jej wizyty w stolicy Anglii, bo Ula nieoczekiwanie porzuci żywot emigrantki.
Z jej przyjazdu bardzo ucieszy się Barbara (Teresa Lipowska), której jednak nie będą dawać spokoju pytania, dlaczego wnuczka zdecydowała się na powrót do domu i jak długo zostanie w Polsce.
Czy to kolejny miłosny zawód zmusił dziewczynę do opuszczenia Londynu?
A może Ula wcale nie wyleczyła się z miłości do Franka i postanowiła podjąć walkę o jego uczucie?
a.im.