"M jak miłość": Pech w miłości
Sekretarka Ola (Katarzyna Mosek) na zabój zakocha się w swoim szefie Jakubie (Krzysztof Kwiatkowski). Tyle że przystojny detektyw w ogóle tego nie zauważy! Cóż, w tym największy jest ambaras, żeby dwoje chciało na raz…
W 1551. odcinku "M jak miłość" (emisja we wtorek 15 grudnia o godz. 20.55 w TVP2) sekretarka Ola usłyszy przypadkiem rozmowę Jakuba z Olewiczem (Tomasz Dedek) na temat nadmiaru zleceń i nieśmiało zaproponuje detektywowi swoje usługi w terenie.
- Tyle razy ci mówiłam, że chętnie pomogę - wtrąci. - Daj mi najprostsze, najnudniejsze zadanie w terenie, a ja...
- Nie zawracaj mi głowy, dzieciaku... - zgasi ją Karski, po czym wyjdzie z biura na umówione wcześniej spotkanie.
Uwadze Olewicza nie ujdzie, że Ola robi maślane oczy do szefa.
- A tak właściwie to dlaczego chciałaby pani pracować w terenie? - zagai sekretarkę, gdy ta zaparzy mu kawę.
- Bo to dużo ciekawsze niż siedzenie w biurze - usłyszy w odpowiedzi. - A poza tym...
- ... mogłaby pani spędzać z szefem więcej czasu? - domyśli się Jerzy.
- To aż tak widać? - pokręci głową lekko spłoszona Ola. - Cholera, ja to mam pecha. Zawsze zakochuję się w niewłaściwych facetach. Masakra. Po prostu nie mam szczęścia w życiu. Taka karma.
Olewicz stwierdzi, że szczęściu trzeba trochę pomóc. A karma nie ma z tym nic wspólnego.
Czy Ola weźmie sobie do serca radę starszego kolegi z agencji detektywistycznej? Czy i w jaki sposób uda jej się zainteresować swoją osobą Karskiego?