"M jak miłość": Paweł Zduński ożeni się dla pieniędzy!

Kalinie (Karolina Sawka) w iście ekspresowym tempie uda się załatwić wszystkie formalności związane ze ślubem Pawła i Gruzinki Katii.

Młoda, acz prężna bizneswoman poinformuje Zduńskiego, że już następnego dnia musi przyprowadzić do Urzędu Stanu Cywilnego swojego świadka.

O tę przysługę Paweł poprosi Marcina (Mikołaj Roznerski), przy czym już na wstępie zapowie mu, że sprawa ma pozostać ich tajemnicą.

Ostatecznie Chodakowski zgodzi się na warunki przyjaciela, choć najpierw spróbuje odradzić mu ślub dla pieniędzy.

Cała czwórka spotka się w końcu w urzędzie, gdzie małżeństwo Katii i Pawła zostanie oficjalnie zawarte. Po powrocie do biura z USC Marczewska od razu wręczy Pawłowi obiecaną zapłatę. Zduński domyśli się jednak, że jego nowa szefowa oraz nowa żona coś przed nim ukrywają...

Faktycznie, z późniejszej rozmowy obu kobiet widzowie dowiedzą się, że ktoś Katii szuka i że z tego powodu Paweł może znaleźć się w niebezpieczeństwie.

Jakby kłopotów było jeszcze mało, w nowej pracy Paweł wyraźnie nie dogada się z jednym z kierowców - Kuleszą, co warto zostawić sobie w pamięci, bo w przyszłości ten fakt okaże się istotny dla toku całej akcji.

Po zawarciu ślubu z piękną Gruzinką Kalina zaproponuje Pawłowi, by przeprowadził się do mieszkania, które niedawno dla siebie urządziła, ale nie może się do niego przenieść ze względu na chorego dziadka.

Szefowa postawi tylko jeden warunek: Zduński na kilka miesięcy odłoży rozwód i... zamieszka z żoną.

Co na to Paweł? Tym razem odmówi i nie zmieni zdania nawet wtedy, gdy Katia opowie mu w końcu swoją historię.

Otóż, żona wyzna mu, że w Gruzji, skąd pochodzi, mężczyźni często porywają swoje przyszłe żony wbrew ich woli.

Okaże się, że nowa pani Zduńska uciekła do Polski właśnie przed "narzeczonym", którego wspiera jej rodzina.   

Dodajmy, że ekspresowy ślub Pawła i Katii zobaczymy w 1374. odcinku "Emki" (emisja 21 maja w TVP2).