"M jak miłość": Paweł trafi do szpitala
Do bistro przyjdą nasłani przez Rykalskiego bandyci! Mężczyźni postanowią zaczekać w lokalu na Piotra, ale ich rozmowę podsłucha przypadkiem Paweł. I gdy zrozumie, jak bardzo są niebezpieczni, postanowi ściągnąć "zabijaków" do rowerowni - by chronić brata oraz całą rodzinę.
- Piotr Zduński... Podobno panowie mnie szukają?
- O, pan mecenas, dzień dobry! Możemy pogadać gdzieś na osobności?
- W rowerowni brata? Tam nikt nam nie będzie przeszkadzał...
A godzinę później Piotr znajdzie ciężko pobitego chłopaka na podłodze warsztatu...
- Boże... Co się stało? Kto?!
- Chcieli cię załatwić... ale im... dowaliłem... Sam też trochę... zebrałem...
Paweł trafi do szpitala na badania, a Piotr będzie w szoku. Zwłaszcza, gdy uświadomi sobie, jak bardzo brat się dla niego poświęcił i jak wiele ryzykował.
- Sorry, że dostało ci się za mnie...
- Daj spokój, nie ma o czym mówić. Też mnie nieraz z bagna wyciągałeś... Ale czy to wystarczy, by bliźniacy naprawdę się pogodzili?