"M jak miłość": Paweł dowie się, że Kalina jest w nim do szaleństwa zakochana!
Kalina (Karolina Sawka) poprosi Pawła (Rafał Mroczek), by pojechał z nią do Łodzi. W drodze powrotnej Marczewska odbierze telefon od Katii (Joanna Jarmołowicz), która - nie wiedząc, że Zduński słyszy każde jej słowo - zapyta przyjaciółkę, czy wyznała już Pawłowi, iż jest w nim do szaleństwa zakochana!
W 1402. odcinku "M jak miłość" (emisja w TVP2 we wtorek 27 listopada o godzinie 20.55) Paweł zgodzi się pomóc Kalinie i zastąpić kierowcę, który miał zawieźć towar do Łodzi. Marczewska niespodziewanie postanowi mu towarzyszyć.
- Jadę z tobą - poinformuje Zduńskiego.
W drodze powrotnej ich auto nagle się zepsuje. Paweł wezwie pomoc drogową, ale okaże się, że trzeba na jej przyjazd poczekać przynajmniej godzinę. Kalina zaproponuje, by zrobili sobie piknik... Poczęstuje Zduńskiego kanapkami.
- Jak je robiłam, to pomyślałam sobie, że wezmę je tak awaryjnie, gdyby coś się stało - powie.
- Czyli to ty wykrakałaś... Jak się robi awaryjne kanapki, to się ściąga awarię - zażartuje Paweł, po czym niespodziewanie zapyta szefową, dlaczego jest sama.
- Taka super dziewczyna... - westchnie.
Kalina spojrzy mu prosto w oczy.
- Znalazłoby się parę powodów... - zacznie, ale nie dokończy zdania, bo nagle usłyszy dźwięk swojego telefonu i sięgnie po aparat.
- To Katia. Dam ją na głośnik, to potem też sobie z nią pogadasz - powie i uśmiechnie się do Pawła.
Katia wyzna Marczewskiej, że jej relacje z ojcem są coraz lepsze, ale to nie znaczy, że nie myśli o ponownej ucieczce z domu i powrocie do Warszawy.
- Powiedziałaś już Pawłowi, że się w nim beznadziejnie zakochałaś? - wypali nagle, nie wiedząc, że Zduński przysłuchuje się jej rozmowie z Kaliną.
- Co ty takie głupoty gadasz? Wkurzają mnie te kretyńskie żarty - syknie Marczewska do słuchawki i rozłączy się.
Następnego dnia Kalina zadzwoni do Pawła.
- Wybacz, że przez telefon, ale tak będzie łatwiej. Zwalniam cię - poinformuje go.
Czy Zduński po raz kolejny się załamie? Czy znów zacznie pić?