"M jak miłość": Panika przed ślubem?
Co wydarzy się w kolejnym odcinku?
W dniu ślubu seniorka zaplanuje każdy szczegół, od "chudego" śniadania po "kopiastą" fryzurę. A Sonia będzie wykonywać każdy jej rozkaz - cicha i potulna niczym myszka.
Aż w końcu zachowanie przyjaciółki zdziwi nawet Ulę.
- Jesteś dziwnie spokojna, jak na pannę młodą...
- Kiedyś myślałam, że będę się przejmować każdym szczegółem. Ale po tym wszystkim, co z Jankiem przeszliśmy... najważniejsze jest dla mnie, żebyśmy po prostu się pobrali. I żeby już się zaczęło to "długo i szczęśliwie"...
Godzinę później, gdy Sonia zerknie do lustra i zobaczy "stylizację", którą przygotowała dla niej "kochana ciocia"... nastąpi jednak kryzys!
- Dziękuję bardzo, ale jednak zmieniłam zdanie i nie wyjdę dziś za mąż... W takiej fryzurze to nawet z domu do ogródka nie wyjdę!(...) Ciociu... Ja byłam cierpliwa, ja byłam bardzo cierpliwa, ale dosyć tego! Zrobiłaś z mojego ślubu jakąś wojskową musztrę!