"M jak miłość": padną poważne zarzuty. Przez nią straci szansę na karierę?
W 1835. odcinku „M jak miłość” (emisja we wtorek 10 grudnia o godz. 20.55 w TVP2) w rodzinnym domu Mostowiaków w Grabinie znienacka pojawi się Jolanta (Marta Bizon), matka Michała (Igor Pawłowski). Oskarży Basię (Karina Woźniak) o to, że niszczy jego sportową karierę!
Tego dnia zakochani w sobie na zabój Basia i Michał będą szykować się na wspólny wyjazd pod namiot. Niezapowiedziana wizyta pani Joli zepsuje im fantastyczny nastrój i samopoczucie.
- Michał dostał od trenera propozycję wyjazdu na testy kwalifikacyjne do nowej drużyny. Ale nie chce jechać, bo wcześniej umówił się z Basią pod namiot... - poskarży się Jolanta Barbarze (Teresa Lipowska).
- I rozumiem: nie chce sprawić Basi przykrości... Tylko, że te testy to dla niego olbrzymia szansa! Marzył o niej, pracował na nią tyle lat... - matka Michała za wszelką cenę będzie zabiegała o wsparcie seniorki rodu Mostowiaków.
- Wydaje mi się, że Michał jest na tyle dorosły, że nie powinniśmy się w to wtrącać... - wyszepce Barbara.
- Przecież to jest infantylne, krótkowzroczne myślenie! Te testy mogą zdecydować o jego przyszłości... A on się zachowuje, jakby to w ogóle do niego nie docierało! Kompletnie zgłupiał! - oceni Jolanta.
Sam Michał bardzo zdenerwuje się na widok matki.
- Jak mogłaś przyjechać tutaj i... za moimi plecami omawiać moje prywatne sprawy?! - zażąda wyjaśnień wzburzony młody piłkarz.
Jaki finał będzie miała ta historia?
1835. odcinek "Emki" zostanie wyemitowany we wtorek 10 grudnia o godz. 20.55.
Zobacz też: "Rolnik szuka żony": relacja z Dominiką nabiera tempa. Wymowne słowa uczestnika