"M jak miłość": Oskarżony...
Karolina dopięła swego i Budzyńskiemu grozi więzienie.
Jak daleko posunie się mecenas Kubiak, walcząc ze swoim szefem?
W poniedziałek Budzyński zostanie wezwany na kolejne przesłuchanie... i odkryje, że Karolina podrzuciła do jego gabinetu pendrive ze zdjęciami, które ktoś zrobił jej "z ukrycia".
- Poznaje pan to?(...) Znaleźliśmy ten pendrive w szufladzie pańskiego biurka...
- Nigdy nie widziałem tych zdjęć! A ten pendrive nie należy do mnie!
Słysząc o nowych "dowodach" Andrzej będzie w szoku - podobnie jak Werner. A wspólnik prawnika zacznie nawet podejrzewać, że przyjaciel coś przed nim ukrywa.
- Andrzej... Ja muszę wiedzieć, jak było naprawdę... - Powiedziałem ci wszystko! Karolina kompletnie mnie nie interesowała jako kobieta!(...) Sprawa jest ukartowana, nie widzisz tego?!
- OK, dziewczyna cię wrabia. Ale po co miałaby ryzykować, uderzać w ciebie, w kancelarię... W jakim celu?
Po chwili Budzyński wyzna za to Adamowi, iż podejrzewa, że ich koleżanka działa na zlecenie Joli Kaczmarek.
I chce skompromitować nie tylko jego, ale też całą kancelarię - tak, by przetarg, w którym biorą udział, wygrała ich konkurentka.
Tymczasem Karolina wróci do kancelarii, by wręczyć Wernerowi swoje wypowiedzenie...
Prawnik skorzysta z okazji i spróbuje wypytać dziewczynę o wydarzenia z ostatnich dni.
- Może po prostu źle zinterpretowałaś jakieś zachowanie Andrzeja?(...) Ja sam, wstyd się przyznać, pozwalałem sobie czasem na głupie, seksistowskie żarty...
- To nie były żarty!
- Wybacz, próbuję po prostu zrozumieć, jak do tego doszło... Andrzej wysyłał ci maile, składał propozycje... A ponieważ z twojej strony nie było odzewu, nagle rzucił się na ciebie? Tu, w kancelarii, w środku dnia? Kiedy Magda była za ścianą?
A mecenas Kubiak wybuchnie...
- Sugerujesz, że kłamię?!
- Niczego nie sugeruję. Wiem tylko, że Andrzej nigdy nie posunąłby się do czegoś takiego...
- Żegnam. Spotkamy się w sądzie, mecenasie!
Chwilę później na drodze prawniczki stanie za to Magda... Wściekła - i gotowa bronić ukochanego do upadłego!
- To ci nie ujdzie na sucho! Takie podłe, bezczelne pomówienie! Udowodnię, że kłamiesz, a wtedy...
- Co "wtedy"? No, powiedz... Grozisz mi? Chcesz na mnie wymusić zmianę zeznań?!
Karolina w końcu odejdzie, na pożegnanie rzucając rywalce kpiący uśmiech.
A Werner zdradzi Magdzie, że przyszłość Andrzeja nie zapowiada się wcale dobrze.
- Karolina oskarżyła go o próbę gwałtu.(...) Za usiłowanie gwałtu grozi taka sama kara jak za gwałt... dwa do dwunastu lat.
Czy Budzyński naprawdę trafi do więzienia?