M jak miłość
Ocena
serialu
9,4
Super
Ocen: 393119
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"M jak miłość": Olga załamana

Po krótkim wyjeździe Olga wraca do bistro i już od progu się irytuje.

Z pozoru, Olga wygląda kwitnąco: uśmiechnięta i pełna energii. I od razu opowiada siostrze o swoim sukcesie.

- W dużym skrócie, okay? Mogłam zostać, dawali mi nawet podwyżkę, ale stęskniłam się za wami... i jestem!

Ale jej historia szybko okazuje się kłamstwem. Bo już kilka minut później, przed lokalem, Janek przyłapuje dziewczynę z papierosem... i oczami pełnymi łez.

- Nie pal tyle, bo będziesz miała takie czarne płuca, jak duszę!  Ej, co ty... płaczesz?

A Olga wyznaje w końcu całą prawdę...

- Schemat stary jak świat... okazało się, że ma żonę i dwoje dzieci. Dasz wiarę?

- A to niespodzianka...

- Żebyś wiedział! Bo nie dość, że mnie wykorzystał, okłamał, to jeszcze... naciął na kasę. Czy jest większa idiotka ode mnie, no powiedz?!

- No cóż... - Zawadzki, zmieszany, ostrożnie dobiera słowa. - Nie wiem, co powiedzieć...

A to dziewczynę załamuje jeszcze bardziej. 

- Ciebie to bawi, a ja... naprawdę mam złamane serce!

- Nadal nie wiem, co powiedzieć... Jak chcesz... mogę cię na chwilę przytulić? - Janek, nieśmiało, otacza Olgę ramionami... A siostra Ali wypłakuje w końcu wszystkie swoje żale. 

- Musiałam pożyczyć pieniądze, żeby tu wrócić...

- Wszystkie nieszczęścia świata naraz, co...?  

- I tak trudno przyznać się do porażki...

- No już, daj spokój...

- Mimo paskudnego charakteru porządny z ciebie facet... Nie wydasz mnie? Wstydzę się, Ala tak mnie ostrzegała przed tym gnojkiem...

Czy Olga znajdzie w końcu prawdziwą miłość - i mężczyznę, który będzie godzien zaufania? Takiego jak... sympatyczny szef bistro?

Reklama
www.mjakmilosc.tvp.pl/
Dowiedz się więcej na temat: M jak miłość
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy