"M jak miłość": Olek ucieszy się z dziecka?
Wizja rychłego ojcostwa sprawi, że Olek (Maurycy Popiel) oszaleje ze szczęścia. Zdąży się już nawet pochwalić Marcinowi (Mikołaj Roznerski), że on i Aneta (Ilona Janyst) będą mieli dzidziusia! Dementi żony doprowadzi go do szewskiej pasji!
W 1544. odcinku (emisja w poniedziałek 23 listopada o godz. 20.55 w TVP2) Olek przypadkiem znajdzie w łazience test ciążowy, który jakiś czas temu jego żona przedstawiła matce (Hanna Śleszyńska) jako własny, by Iwona - sądząc, że wkrótce zostanie babcią - podjęła leczenie.
W pierwszej chwili Chodakowski dozna szoku, ale szybko się z niego otrząśnie. Poczuje się wzruszony i niewyobrażalnie szczęśliwy. W pracy od razu otoczy Anetę troskliwą opieką.
Gdy przyniesie jej zdrowe śniadanie, Chodakowska zacznie domyślać się, o co chodzi, ale z obawy o reakcję męża nie zdecyduje się na szczerą rozmowę z nim.
Zanim to nastąpi, Olek zdąży się jeszcze pochwalić swemu bratu, że zostanie ojcem!
W końcu Aneta wyzna mężowi prawdę, że wcale nie jest w ciąży. Wyjaśni, że to kłamstwo w dobrej wierze, by matka zawalczyła o swoje zdrowie i życie.
W odpowiedzi na to Olek dostanie szewskiej pasji. Jak Aneta mogła wpaść na tak absurdalny i szaleńczy pomysł?! Zapowie żonie, że nie ma najmniejszego zamiaru brać udziału w jej oszustwie. Nawet dla dobra jej matki...
Tymczasem Iwona, nieświadoma, że została okłamana, zdecyduje się pomóc córce. Wypisze się ze szpitala i przyjedzie, by od serca porozmawiać z Olkiem i wytłumaczyć mu, że potomstwo to najcenniejszy skarb dla dwójki kochających się ludzi.
- Wiem, że jesteś w szoku, ale nie ma co dłużej tego ukrywać! - zakomunikuje Kryńska Chodakowskiemu.
- Twoja żona jest w ciąży, a ja chcę, to znaczy bardzo bym chciała, żebyś... się z tego dziecka ucieszył! Chyba nie okażesz się dupkiem? I nie będziesz stresować kobiety w ciąży?
Jak Olek zachowa się w tej sytuacji? Czy weźmie udział w mistyfikacji, którą zaczęła jego żona?