"M jak miłość": Olek gra na dwa fronty: raz Agnieszka, raz Aga
Niestały w uczuciach Olek wciąż będzie lawirował między Makowską a Olszewską.
Niebawem Aga (Ina Sobala) zwierzy się swojej przyjaciółce Julce (Joanna Kuberska), że nadal nie może zapomnieć o młodym Chodakowskim (Maurycy Popiel). A gdy ten dowie się, że Makowska skręciła sobie nogę, odwiedzi byłą dziewczynę w jej pokoju przy bistro.
Wtedy dojdzie do szczerej rozmowy między nimi.
- Dlaczego właściwie ze mną zerwałeś? - zapyta kelnerka.
- To ty mnie pogoniłaś - przypomni Olek.
- Nie rozpaczałeś przesadnie z tego powodu.
- Znasz mnie, nie nadaję się do związku - stwierdzi lekarz. - Nie chciałem ci dłużej mieszać w życiu.
- Wiem, że jestem skończoną debilką, ale wciąż chcę... ciebie - westchnie Makowska.
Kilka godzin później Olek z miną winowajcy odwiedzi Agnieszkę (Magdalena Walach) i na dzień dobry obwieści, że jest skończoną świnią i draniem.
- Stało się coś, o czym powinnaś wiedzieć - doda.
- Jeśli to nie dotyczy bezpośrednio ciebie i mnie, to nie jestem zainteresowana. Nie chcę wiedzieć.... - przerwie mu Olszewska i zaprosi go do sypialni...
- To twoja sprawa, co robisz, kiedy nie jesteś ze mną.
O poranku Olka u Agnieszki zastanie Iza (Adriana Kalska), która przyjdzie poprosić przyjaciółkę, by została świadkową na jej ślubie. Przy okazji Lewińska zorientuje się, że kochankowie nie traktują swojej relacji zbyt poważnie i nie planują wspólnej przyszłości.
Tymczasem podczas kolejnej wizyty w bistro Olek namiętnie pocałuje Agę, a ta zaproponuje mu seks bez zobowiązań.
Tego samego dnia Aleksandra (Małgorzata Pieczyńska) przypadkiem zobaczy go najpierw z Olszewską, a potem nakryje syna na pocałunkach z Makowską. Nie obejdzie się bez wymówek.
Postawiony pod ścianą Chodakowski wyzna w końcu matce, że nie chce się angażować w żaden związek, bo tak jest... bezpieczniej.