M jak miłość
Ocena
serialu
9,4
Super
Ocen: 393236
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"M jak miłość": Ojciec Katii odbije Marysię Arturowi?

W Grabinie nieoczekiwanie zjawi się ojciec Katii, Otar (David Gamtsemlidze). Wręczy Marysi (Małgorzata Pieńkowska) wielki bukiet kwiatów i oznajmi jej, że przyjechał, bo tak kazało mu... serce.

W 1416. odcinku "M jak miłość" (emisja w TVP2 we wtorek 29 stycznia o godzinie 20.55) przed dom Mostwiaków podjedzie eleganckie auto i wysiądzie z niego ojciec Katii. Mężczyzna wyciągnie z bagażnika wielki bukiet kwiatów i skrzynkę gruzińskiego wina... Nagle zobaczy Marysię i Barbarę (Teresa Lipowska).

- Niespodzianka! Mam nadzieję, że miła sercu. Witam obie panie - powie Otar, po czym wręczy Marii kwiaty, a Barbarze wino.

- Jak mnie tu znalazłeś? - zapyta go Rogowska.

- Głos serca... - szepnie Otar, sięgając po dłoń Marysi, by ją pocałować.

Reklama

- Widzę obrączkę, to znaczy, że klamka zapadła? Niedobrze... - westchnie.

- Przyjechałem, bo mam do ciebie małą prośbę - zacznie, gdy zostaną sam na sam.

Okaże się, że ojciec Katii zamierza otworzyć w Warszawie gruzińską restaurację, w której serwowane będą chinkali i inne potrawy z jego rodzinnego kraju.

- Zimna wódka i chinkali. Najlepsze pierogi na świecie. To będzie strzał w dziesiątkę - uśmiechnie się i poprosi Rogowską, by pomogła mu rozkręcić biznes.

- Ala ja nic nie wiem o prowadzeniu restauracji... - szepnie Marysia.

Otar spojrzy jej prosto w oczy i powie, że tak naprawdę restauracja to tylko pretekst, by się się z nią spotkać.

- Chciałem się upewnić, czy jesteś zadowolona z męża. Bo jeśli nie, to jedno twoje słowo, a już ja pogadam sobie z nim, jak mężczyzna z mężczyzną - stwierdzi.

Rogowska zapewni go, że jest szczęśliwa, mając u boku Artura (Robert Moskwa).

- A w sprawie restauracji... Mogę porozmawiać z synową. Prowadzi bistro, więc jakieś rozeznanie w branży ma. Zadzwonię do niej - obieca mu Maria.

Wkrótce okaże się, że Otar bardzo poważnie myśli o zostaniu w Polsce na dłużej. Marysia będzie niemal pewna, że ojciec Katii postawił sobie za punkt honoru, by odbić ją Arturowi...




Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy