"M jak miłość": Ojciec Katii odbije Marysię Arturowi?
W Grabinie nieoczekiwanie zjawi się ojciec Katii, Otar (David Gamtsemlidze). Wręczy Marysi (Małgorzata Pieńkowska) wielki bukiet kwiatów i oznajmi jej, że przyjechał, bo tak kazało mu... serce.
W 1416. odcinku "M jak miłość" (emisja w TVP2 we wtorek 29 stycznia o godzinie 20.55) przed dom Mostwiaków podjedzie eleganckie auto i wysiądzie z niego ojciec Katii. Mężczyzna wyciągnie z bagażnika wielki bukiet kwiatów i skrzynkę gruzińskiego wina... Nagle zobaczy Marysię i Barbarę (Teresa Lipowska).
- Niespodzianka! Mam nadzieję, że miła sercu. Witam obie panie - powie Otar, po czym wręczy Marii kwiaty, a Barbarze wino.
- Jak mnie tu znalazłeś? - zapyta go Rogowska.
- Głos serca... - szepnie Otar, sięgając po dłoń Marysi, by ją pocałować.
- Widzę obrączkę, to znaczy, że klamka zapadła? Niedobrze... - westchnie.
- Przyjechałem, bo mam do ciebie małą prośbę - zacznie, gdy zostaną sam na sam.
Okaże się, że ojciec Katii zamierza otworzyć w Warszawie gruzińską restaurację, w której serwowane będą chinkali i inne potrawy z jego rodzinnego kraju.
- Zimna wódka i chinkali. Najlepsze pierogi na świecie. To będzie strzał w dziesiątkę - uśmiechnie się i poprosi Rogowską, by pomogła mu rozkręcić biznes.
- Ala ja nic nie wiem o prowadzeniu restauracji... - szepnie Marysia.
Otar spojrzy jej prosto w oczy i powie, że tak naprawdę restauracja to tylko pretekst, by się się z nią spotkać.
- Chciałem się upewnić, czy jesteś zadowolona z męża. Bo jeśli nie, to jedno twoje słowo, a już ja pogadam sobie z nim, jak mężczyzna z mężczyzną - stwierdzi.
Rogowska zapewni go, że jest szczęśliwa, mając u boku Artura (Robert Moskwa).
- A w sprawie restauracji... Mogę porozmawiać z synową. Prowadzi bistro, więc jakieś rozeznanie w branży ma. Zadzwonię do niej - obieca mu Maria.
Wkrótce okaże się, że Otar bardzo poważnie myśli o zostaniu w Polsce na dłużej. Marysia będzie niemal pewna, że ojciec Katii postawił sobie za punkt honoru, by odbić ją Arturowi...