M jak miłość
Ocena
serialu
9,4
Super
Ocen: 393236
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"M jak miłość": Ojca się nie wybiera...

Wkrótce dojdzie do pierwszego spotkania Liliany (Monika Mielnicka) i jej biologicznego ojca Jacka (Tomasz Sobczak). Oboje oczywiście nie będą świadomi łączących ich więzów krwi. Na dodatek Kotowski wybawi młodą Mostowiakową z opresji ze strony Banacha (January Brunov), którego dziewczyna uważa za swego tatę!

W 1552. odcinku (emisja w poniedziałek 21 grudnia o godz. 20.55 w TVP2) Lilka znów przypadkiem wpadnie na ulicy na pijanego Banacha, który po raz kolejny bezpardonowo zażąda od niej gotówki.

- Cześć, córcia! Co ty, własnego ojca nie poznajesz? Chyba cię lepiej kultury nauczyłem... - usłyszy młoda pani Mostowiak.

- Zostaw mnie w spokoju! - krzyknie wyraźnie wystraszona.

- Z miłą chęcią, tylko rzuć dyszką... Gorąco, pić się chce! - powie Banach, który stanie się agresywny.

- Puść, to boli! - syknie Liliana.

Reklama

Niespodziewanie w jej obronie stanie przechodzący akurat obok Kotowski (Tomasz Sobczak).

- Dziewczyna chyba się spieszy... Może ja w czymś panu pomogę? - zapyta Jacek Banacha.

W tym momencie do ledwo trzymającego się na nogach Krzysztofa dotrze, że Lilka nie jest już sama i bezbronna, więc w końcu da jej spokój.

- Na pewno nic ci nie zrobił? - z autentyczną troską w głosie zapyta nastolatkę Kotowski. - Takich facetów lepiej unikać. Omijać z daleka, nie reagować na zaczepki...

- Wiem, tylko to trudne - odpowie Liliana. -  Bo ten facet to mój ojciec...

Wieczorem Jacek i Liliana ponownie spotkają się na imieninach Marii (Małgorzata Pieńkowska).

- Takie incydenty to teraz norma - zawstydzona żona Mateusza (Krystian Domagała) nawiąże do sytuacji sprzed kilku godzin. - I nic z tym nie można zrobić... Ojca niestety się nie wybiera. Przepraszam, nie powinnam obcym zwierzać się z takich rzeczy... Jeszcze raz dziękuję panu za pomoc!

Wyznanie Liliany poruszy Jacka do tego stopnia, że spróbuje dowiedzieć się czegoś więcej na jej temat od Rogowskiej.

- Ta Lilka... - zapyta Kotowski. - Co to za historia z jej ojcem? Chyba nieciekawy typ, co?

- Bardzo nieciekawy... - odpowie Marysia. - A dlaczego pytasz?

- Tak po prostu... Widziałem dzisiaj, jak ją szarpał, żal mi się jej zrobiło... Taka śliczna, wesoła dziewczyna...

- To prawda. Dużo już w życiu przeszła... - utnie temat Rogowska, która powoli zacznie kojarzyć fakty i domyśli się, że Liliana może być córką Jacka.

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy