"M jak miłość": Ojca się nie wybiera...
Wkrótce dojdzie do pierwszego spotkania Liliany (Monika Mielnicka) i jej biologicznego ojca Jacka (Tomasz Sobczak). Oboje oczywiście nie będą świadomi łączących ich więzów krwi. Na dodatek Kotowski wybawi młodą Mostowiakową z opresji ze strony Banacha (January Brunov), którego dziewczyna uważa za swego tatę!
W 1552. odcinku (emisja w poniedziałek 21 grudnia o godz. 20.55 w TVP2) Lilka znów przypadkiem wpadnie na ulicy na pijanego Banacha, który po raz kolejny bezpardonowo zażąda od niej gotówki.
- Cześć, córcia! Co ty, własnego ojca nie poznajesz? Chyba cię lepiej kultury nauczyłem... - usłyszy młoda pani Mostowiak.
- Zostaw mnie w spokoju! - krzyknie wyraźnie wystraszona.
- Z miłą chęcią, tylko rzuć dyszką... Gorąco, pić się chce! - powie Banach, który stanie się agresywny.
- Puść, to boli! - syknie Liliana.
Niespodziewanie w jej obronie stanie przechodzący akurat obok Kotowski (Tomasz Sobczak).
- Dziewczyna chyba się spieszy... Może ja w czymś panu pomogę? - zapyta Jacek Banacha.
W tym momencie do ledwo trzymającego się na nogach Krzysztofa dotrze, że Lilka nie jest już sama i bezbronna, więc w końcu da jej spokój.
- Na pewno nic ci nie zrobił? - z autentyczną troską w głosie zapyta nastolatkę Kotowski. - Takich facetów lepiej unikać. Omijać z daleka, nie reagować na zaczepki...
- Wiem, tylko to trudne - odpowie Liliana. - Bo ten facet to mój ojciec...
Wieczorem Jacek i Liliana ponownie spotkają się na imieninach Marii (Małgorzata Pieńkowska).
- Takie incydenty to teraz norma - zawstydzona żona Mateusza (Krystian Domagała) nawiąże do sytuacji sprzed kilku godzin. - I nic z tym nie można zrobić... Ojca niestety się nie wybiera. Przepraszam, nie powinnam obcym zwierzać się z takich rzeczy... Jeszcze raz dziękuję panu za pomoc!
Wyznanie Liliany poruszy Jacka do tego stopnia, że spróbuje dowiedzieć się czegoś więcej na jej temat od Rogowskiej.
- Ta Lilka... - zapyta Kotowski. - Co to za historia z jej ojcem? Chyba nieciekawy typ, co?
- Bardzo nieciekawy... - odpowie Marysia. - A dlaczego pytasz?
- Tak po prostu... Widziałem dzisiaj, jak ją szarpał, żal mi się jej zrobiło... Taka śliczna, wesoła dziewczyna...
- To prawda. Dużo już w życiu przeszła... - utnie temat Rogowska, która powoli zacznie kojarzyć fakty i domyśli się, że Liliana może być córką Jacka.