"M jak miłość": Odcinek 1809. Co się z nim stało? Już nigdy go nie zobaczymy?
W 1809. odcinku, czyli pierwszym z nowego, 25. sezonu sagi rodu Mostowiaków, który na antenę TVP2 trafi września br., zasadne wyda się pytanie o wyjątkowo niebezpiecznego gangstera Roberta Kuca (Kamil Drężek), który najpierw uwiódł Anię (Alina Szczegielniak), siostrę Kamy (Michalina Sosna), a następnie zlecił porwanie detektywa Chodakowskiego (Mikołaj Roznerski). Co się z nim stało? Co policja zdoła ustalić w tej sprawie?
Po wakacjach do Warszawy ponownie przyjedzie ze Śląska Erwin (Andrzej Dopierała), wuj Kamy i Ani. Będzie chciał wiedzieć, czy policja złapała Kuca. Była striptizerka odpowie, że właściwie nic w tej sprawie nie wiadomo.
Ania stwierdzi, że Robert przepadł bez śladu. Tak samo zresztą jak Marcin...
W tym samym odcinku Olek (Maurycy Popiel), młodszy brat Marcina, odwiedzi Jakuba (Krzysztof Kwiatkowski) w agencji detektywistycznej, by zapytać o postępy w śledztwie. Zrezygnowany detektyw odpowie ironicznie, że stoi w miejscu w przeciwieństwie do Kuca. Bo ten najwyraźniej wciąż ma ludzi, na których może liczyć...
Karski doda, że zidentyfikował kilka osób z otoczenia Roberta, które mogły brać w udział w uprowadzeniu Marcina, ale są to raczej luźne tropy. Oceni, że wszystko było naprawdę dobrze zorganizowane.
Niewykluczone, że Kuc jest już w Peru albo w jakimś innym kraju, z którym Polska nie ma umowy ekstradycyjnej.
Co wydarzy się dalej?
Po wakacyjnej przerwie serial "M jak miłość" będzie emitowany w poniedziałki i we wtorki o godz. 20.55 w TVP2. Start 2 września.