"M jak miłość": Odcinek 1806. Była kochanka znów zrobi na nim wrażenie!
Gdy w 1806. odcinku "M jak miłość" (emisja we wtorek 14 maja o godz. 20.55 w TVP2) Rotkiewicz (Aleksandar Milićević) dostanie wyrok w zawieszeniu za napaść na Porębę, który odpowiada za śmierć jego najbliższych, Budzyński (Krystian Wieczorek) zdobędzie się na słowa uznania w stosunku do swojej byłej kochanki Julii (Marta Chodorowska). Co jej wyzna w przypływie szczerości?
Reprezentujący razem z Malicką w sądzie Rotkiewicza Andrzej odkryje, że barman (Mikołaj Mongiało), który miał być ich kluczowym świadkiem, kompletnie zmienił front - zaprzeczając pod przysięgą wszystkiemu, co wcześniej powiedział.
- Zeznał pan w postępowaniu przygotowawczym, że pan Poręba zaczął pana nachodzić, grozić panu i pana dziewczynie... Bał się pan o wasze bezpieczeństwo. Wycofuje pan te zeznania? - zapyta Andrzej.
- Powiedziałem tak, bo nakłoniła mnie do tego adwokatka pana Rotkiewicza - stwierdzi świadek, oskarżycielsko spoglądając na Julię.
- Sugerowała, że w przeciwnym wypadku będę odpowiadał za współudział, za ukrywanie sprawcy... - skłamie.
Budzyński przedstawi jednak dodatkowy dowód - opinię biegłego, który poprawił nagranie auta z wypadku do tego stopnia, że wyraźnie na nim widać, iż za kierownicą siedzi właśnie Poręba.
Gdy sąd odkryje, że kierowca wcześniej skłamał - zeznając, że samochód mu skradziono - prawnik dostanie wyrok w zawieszeniu. Prokurator zaś zajmie się oskarżeniem samego Poręby.
- Julia... Nie wiem, jak to powiedzieć, ale... jestem naprawdę pod wrażeniem tego wszystkiego, co zrobiłaś dla Marka... jak go wspierałaś, jakim jesteś dla niego przyjacielem... - pochwali byłą kochankę Andrzej.
- Czy mi się wydaje, czy słyszę w twoim głosie... pewne niedowierzanie...? Cóż, może powiem tak - ludzie się zmieniają... - poruszona komplementami Malicka ucieknie w ironię.
Rotkiewicz oczywiście podziękuje Andrzejowi i Julii za pomoc.
- Mój Boże, nie wiem jak mam wam dziękować... - westchnie oszołomiony prawnik.
- Prokuratura postawi Porębie zarzuty. Facet się nie wymknie. Jak dobrze, że jest już po wszystkim... - rzuci Julia.
- Nie do końca... Zamierzam być oskarżycielem posiłkowym i osobiście dopilnuję, żeby Poręba gnił w więzieniu długie lata... - zapowie Rotkiewicz, który poprosi Malicką, by pojechała z nim na cmentarz do jego dziewczyn.
- Julia? Co mam ci powiedzieć? Gdyby nie twój upór, determinacja... Ja... Dziękuję, że byłaś moim wsparciem... Nigdy ci tego nie zapomnę - wyzna w finale Rotkiewicz.
Zdradzamy, że 1806. odcinek "M jak miłość" zostanie wyemitowany we wtorek 14 maja o godz. 20.55 w TVP2.