"M jak miłość": Odcinek 1801. Zeswata córkę z... jej byłym mężem. Wrócą do siebie?

- Córeczko... Nie cieszyłam się, kiedy Jacek wrócił do twojego życia, byłam do niego trochę uprzedzona. I prosiłam cię wtedy, żebyś zachowała ostrożność. Nie chcę znów się wtrącać, ale dzisiaj myślę, że może jesteś jednak... zbyt ostrożna? - delikatnie zacznie rozmowę seniorka.

- Sama nie wiem. Chyba nie potrafię mu do końca zaufać. Po tym wszystkim, co się wydarzyło - przyzna rozdarta Marta.

- To zrozumiałe. Ale ludzie przecież się zmieniają... - zauważy pani Mostowiakowa.

- Kochanie... Widzę, że czujesz się samotna... I to już od dawna... Wiem, że Jacek bardzo cię kiedyś skrzywdził, ale zanim to się stało, był ci naprawdę bardzo bliski - przypomni seniorka.

Marta lekko uśmiechnie się do swoich wspomnień.

- Ale może znów mógłby taki być? Nie warto skazywać się na samotność... ze strachu, lęku. Życie jest takie kruche i tak szybko mija, że może warto czasem zaryzykować? Nawet ze świadomością, że tym razem może... znów się nie udać? - podpowie córce Barbara.

- Naprawdę tak myślisz, mamo? - zdziwi się Marta.

W odpowiedzi Barbara twierdząco pokiwa głową. Gdy zostanie w kuchni sama, chwyci za telefon i zadzwoni do Mileckiego, by zaprosić go na kolację do Grabiny. To będzie niespodzianka dla Marty.

- Wiesz, mam lekkie déjà vu. Już dzisiaj się tu z tobą żegnałem. I prosiłem cię, żebyś się zastanowiła - przypomni Jacek po miłym spotkaniu przy stole.

- Zastanowiłam się i masz rację - wejdzie mu w słowo Budzyńska-Wojciechowska.

- Oboje nie wiemy, dokąd nas to zaprowadzi, ale... warto zaryzykować - powie prawniczka, dając jasny sygnał, że jeszcze raz chce spróbować związku z byłym mężem.

Zdradzamy, że 1801. odcinek "M jak miłość zostanie wyemitowany w poniedziałek  29 kwietnia o godz. 20.55 w TVP2.