"M jak miłość": Odcinek 1784. Wstrząsające wyznanie. Co takiego Marcin szepnął Kamie?
W 1784. odcinku "M jak miłość (emisja w poniedziałek 26 lutego o godz. 20.55 w TVP2) Chodakowski (Mikołaj Roznerski) wyzna Kamie (Michalina Sosna), że pragnie być z nią w normalnym związku i zapewni, że już nie pozwoli jej więcej skrzywdzić. Wygląda więc na to, że uprowadzenie tancerki pomoże detektywowi odkryć i zrozumieć własne uczucia.
Po porwaniu przed ludzi mafii, których aktualnie obserwują Marcin i Jakub (Krzysztof Kwiatkowski), przerażona Kama dotrze taksówką do mieszkania detektywa. Gdy zapuchnięta od płaczu usiądzie na łóżku w jego sypialni, Chodakowski okryje ją pledem.
- Wiem, że jesteś w szoku, ale powinniśmy jechać na policję i to zgłosić, na gorąco, dopóki... pamiętasz najwięcej... - poradzi przyjaciółce.
Kama stanowczo pokręci głową.
- Przepraszam, to moja wina... Ja cię w to wciągnąłem... - westchnie detektyw.
- Nie, nie mów tak... - zaprotestuje dziewczyna.
Marcin poda jej środek na uspokojenie i Kama pójdzie się położyć. Obudzi ją delikatne głaskanie po policzku. Gdy otworzy oczy, zobaczy Chodakowskiego siedzącego na łóżku obok niej. Od razu poczuje błogi spokój.
- Już dobrze, już nikt nigdy cię nie skrzywdzi... - z czułością obieca jej Marcin.
Po tym wyznaniu oboje spojrzą sobie głęboko w oczy.
- I, Kama... Ja też chcę z tobą być. W normalnym związku. Nie w żadnym... układzie - cicho doda po chwili Chodakowski.
- Naprawdę? Powiedz, powiedz to jeszcze raz... - wyszepcze autentycznie wzruszona.
Marcin przytaknie głową i delikatnie pocałuje Kamę w czoło, a potem w usta. Pocałunki staną się coraz bardziej namiętne...
Zdradzamy, że 1784. odcinek "M jak miłość zostanie wyemitowany w poniedziałek 26 lutego o godz. 20.55 w TVP2.