"M jak miłość": Odcinek 1763. Poparzona Jagoda musi być utrzymywana w śpiączce. Przeżyje?

Podłamany Tadeusz wraz z Popławskim (Sławomir Holland) i Krystyną (Dorota Chotecka-Pazura) w napięciu będą czekali na diagnozę lekarzy w sprawie Jagody. 

- Organizm w dużym stopniu zatruty jest dwutlenkiem węgla, nadal potrzebuje rozprężania – poinformuje ich lekarz prowadzący. - Zrobiliśmy tomografię komputerową klatki piersiowej. Na szczęście nie doszło do uszkodzenia płuc ani innych urazów... Dla bezpieczeństwa będziemy utrzymywać pacjentkę w śpiączce farmakologicznej, na czas rozprężania w komorze hiperbarycznej – usłyszą. 

- A… poparzenia? – zapyta bezradny jak dziecko sadownik.

- W chwili obecnej priorytetem jest wyrównanie gospodarki tlenowej, przywrócenie własnego napędu oddechowego. Chcemy uniknąć skracania dróg oddechowych. Oparzenia twarzy są wstępnie opracowane przez chirurga i wdrożyliśmy antybiotykoterapię zgodną z posiewami – pokiwa głową lekarz. 

Po tych słowach Staszek i Banachowa obejmą się. Popławski ściśnie zięcia. 

- Mam jeszcze do pana pytanie – lekarz zwróci się do Kiemlicza. - Czy pana żona przyjmowała na stałe jakieś leki? Na przykład na obniżenie ciśnienia?

- Nic o tym nie wiem… - odpowie zdziwiony Tadeusz. 

- Zrobiliśmy badania krwi. Mam pewne podejrzenia, ale… zobaczymy, co wykażą testy toksykologiczne – stwierdzi lekarz. 

- O Boże... – wyszepce mąż Jagody, z niepokojem spoglądając na Krysię i Staszka. 

Cała trójka domyśli się, że Ola podała Jagodzie truciznę… Czy lekarzom uda się uratować ukochaną żonę Kiemlicza?

Zdradzamy, że 1763. odcinek "M jak miłość" zobaczymy w poniedziałek 4 grudnia o godz. 20.55 w TVP2.

Czytaj więcej: "Pierwsza miłość": Wenerski i Julita wylądują razem w łóżku! Prawda o ich romansie wyjdzie na jaw?